Jak mówi wójt Chrząstowic Florian Ciecior, taka decyzja jest wymuszona rosnącymi kosztami, które gmina ponosi na oświatę. Te w tym roku, w porównaniu do 2020, wzrosły o 2 miliony.
 
- Oznacza to, że w budżecie na 34 miliony złotych, 15 wydajemy na oświatę – mówi Florian Ciecior. – Subwencja oświatowa to niecałe 7 milionów 800 tysięcy złotych, czyli około 7 milionów złotych musimy dołożyć ze swojego budżetu. To jest znaczna kwota dla nas. Ta relacja się pogłębia. Struktura szkół nie jest zmieniana, a wydatki z roku na rok rosną.

Jak dodaje Florian Ciecior raczej nie dojdzie do radykalnych posunięć i wszystkie placówki prowadzone przez gminę nadal będą funkcjonowały.

- Jedna z takich najmniejszych szkół to jest placówka w Dańcu i w tym temacie musimy popracować – mówi Ciecior. – Jednak nie chcemy zamykać żadnej ze szkół. Wiemy, że szkoła to nie tylko nauka, ale również to jest czynnik, który ma wpływ na całą społeczność danej miejscowości.

W gminie Chrząstowice działają cztery szkoły, w tym trzy jako zespoły szkolno-przedszkolne. Uczęszcza do nich 469 uczniów, a zatrudnionych jest 91 nauczycieli.