- Sytuacja jest dynamiczna, musimy się do tego dostosować - mówi Małgorzata Jarosz-Basztabin z Centrum Informacyjno-Edukacyjnego "Senior w Opolu". - Od dłuższego czasu prowadziliśmy zajęcia w małych grupach, przestrzegaliśmy wszelkich rygorów sanitarnych. Z uwagi na to, że jednak zdrowie i bezpieczeństwo naszych seniorów jest dla nas najważniejsze, już pojawiają się takie wydarzenia, które odwołujemy. I myślę, że będziemy w tym kierunku powoli zmierzać. Wymyślimy na pewno coś takiego, żeby seniorzy nie czuli się samotni i tacy odsunięci.

Przypomnijmy, ministerstwo rodziny i polityki społecznej zaapelowało w piątek (09.10) do seniorów, by, jeśli nie ma takiej konieczności, pozostali w domu. Minister Marlena Maląg zasugerowała, że jeśli seniorzy muszą wyjść z domu, to aby byli wyposażeni w maseczki, rękawiczki i pamiętali o zachowywaniu dystansu społecznego.