- Metoda, jaką badamy próbki, nazywa się molekularna. Jest ona bardzo czuła i pozwalająca wykryć nawet bardzo małe ilości materiału genetycznego wirusa. Próbka badana jest dwuetapowo - mówi Jadwiga Heffner, kierownik oddziału laboratoryjnego w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu. - Pierwszy etap polega na wyizolowaniu materiału genetycznego z pobranej próbki. Drugi etap wykonuje się już w termocyklerach. Jest to ta właściwa reakcja, która pozwala nam stwierdzić, czy rzeczywiście w badanej próbce był materiał genetyczny wirusa.

- Przez długi czas w laboratorium badane były próbki osób z kwarantanny i izolacji domowej. Teraz to się zmieniło - dodaje Jadwiga Heffner. - W tej chwili robimy badania próbek z ognisk i ze szpitali. Jeżeli pilne jest wykonanie badania, to my dostarczamy próbki do szpitala, oni pobierają materiał do badania i są one wykonywane u nas. Wynik badania jest zdecydowanie szybszy u nas, niż jakby szpital wysłał do innego miasta.

Dodajmy, że Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Opolu była pierwszym laboratorium w regionie, w którym wykonywane były badania w kierunku wirusa SARS-COV-2.

Więcej o pracy diagnostów w dzisiejszym (6.10) programie "Reporterskie tu i teraz" po godzinie 14.00.