28-letnia kobieta wystawiła na sprzedać meble za 3 tysiące złotych. Ktoś zainteresowany napisał sms, prosząc o dalszą korespondencję drogą mailową.

- Rzekomy kupujący nie chciał obejrzeć mebli, a napisał jedynie, że zrobił już przelew na 4 tysiące złotych - mówi komisarz Magdalena Nakoneczna, oficer prasowy kędzierzyńsko-kozielskiej policji.

- Była tam również informacja, że sprzedająca ma przelać tysiąc złotych nadwyżki na podane w wiadomości konta rzekomego przewoźnika oraz spółki zajmującej się przekazami pieniężnymi. Dopiero gdy zostaną zrobione te opłaty, 3 tysiące złotych wpłynie na konto 28-latki. Otrzymane wiadomości wydały się bardzo podejrzane zgłaszającej. Kobieta wykazała się dużą ostrożnością i nie dała się oszukać.

Komisarz Nakoneczna przypomina o podstawowych zasadach transakcji internetowych.

- Pamiętajmy, by nie wchodzić w żadne linki do stron, które mają przekierować nas do banku. Nie należy także nikomu udostępniać kodów autoryzacyjnych do bankowości mobilnej. Kupując i sprzedając, pamiętajmy o zachowaniu czujności i ostrożności.

W razie najmniejszych wątpliwości najlepiej jest od razu zrezygnować z transakcji.