Do tej sytuacji doszło na jednym ze skrzyżowań. Kiedy kierowca ciężarówki najechał na tył audi, silnik samochodu osobowego zgasł. Kierowca od razu próbował zjechać z drogi, ale miał problem, bo nie działało wspomaganie. Ostatecznie udało mu się uciec na pobocze, ale ciężarówka odjechała.

Śledczy z Komendy Miejskiej w Opolu zabezpieczyli ślady, monitoring i przesłuchali świadków. 2 dni po zdarzeniu udało się ustalić kierowcę ciężarówki

- 56-letni mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka - mówi młodszy aspirant Agnieszka Nierychła, oficer prasowy KMP w Opolu.

- Z relacji mężczyzny wynikało, że jego działanie nie było zamierzone. Tłumaczył, że nie zauważył poprzedzającej go osobówki. Mieszkaniec powiatu brzeskiego wyraził skruchę i chęć naprawienia szkody, ale sprawa wciąż jest wyjaśniana przez funkcjonariuszy. Ten wypadek pokazuje, że trzeba być bardzo uważnym, zwłaszcza podczas prowadzenia samochodu ciężarowego.

Policja apeluje o koncentrację za kierownicą, ograniczone zaufanie do innych kierowców i nieprzekraczanie prędkości.