Pytania o "Quo Vadis" nie wystraszyły ósmoklasistów. "Mimo stresu egzamin był dość łatwy"
Za ósmoklasistami pierwszy z trzech obowiązkowych egzaminów po szkole podstawowej. W tym roku z powodu pandemii w rygorze sanitarnym. Na teście z języka polskiego pojawiły się m.in. zadania zamknięte i te dotyczące „Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza. Uczniowie mogli wybrać, czy chcą napisać opowiadanie, czy przemówienie. Jak mówią sami zainteresowani egzamin nie wydawał się trudny, choć nie obyło się bez stresu.
- Myślałam, ze egzamin będzie trudniejszy, ale było dosyć łatwo. Bałam się, że będzie "Pan Tadeusz" albo "Dziady", ale było "Quo Vadis", więc uważam, że nie najgorzej. Po wejściu do sal mogliśmy ściągnąć maseczki, więc już nas tak nie stresowały - mówi Karolina z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 21 w Opolu.
- Musiałam przyjechać przed szkołę, żeby wesprzeć siostrzenicę. Wiem, że bardzo się denerwowała, zwłaszcza, że dzisiaj był język polski. Musiałam czekać na zewnątrz, więc nie było tego wsparcia nawet na korytarzu. To było coś innego - mówi ciocia jednej z uczennic.
- Stresowałam się, ale poszło bardzo dobrze - dodaje Zuzanna.
- Gdyby to było dwa miesiące wcześniej w kwietniu, to zdecydowanie poszłoby mi lepiej, ale z drugiej strony bałam się, że będzie gorzej - mówi Kinga Gawrot.
- Rano w internecie krążyły informacje, że coś wyciekło, ale żaden z tych tematów nie pojawił się na egzaminie. Sama dezynfekcja z nie sprawiała problemu, wszędzie odległości były zachowane - dodaje Karol Ganczarski.
Jutro (17.06) ósmoklasiści zmierzą się z matematyką. W czwartek (18.06) z językiem obcym.
Przypomnijmy, uczniowie, którzy z przyczyn zdrowotnych nie podejdą do egzaminu, będą mogli napisać go w lipcu.
- Musiałam przyjechać przed szkołę, żeby wesprzeć siostrzenicę. Wiem, że bardzo się denerwowała, zwłaszcza, że dzisiaj był język polski. Musiałam czekać na zewnątrz, więc nie było tego wsparcia nawet na korytarzu. To było coś innego - mówi ciocia jednej z uczennic.
- Stresowałam się, ale poszło bardzo dobrze - dodaje Zuzanna.
- Gdyby to było dwa miesiące wcześniej w kwietniu, to zdecydowanie poszłoby mi lepiej, ale z drugiej strony bałam się, że będzie gorzej - mówi Kinga Gawrot.
- Rano w internecie krążyły informacje, że coś wyciekło, ale żaden z tych tematów nie pojawił się na egzaminie. Sama dezynfekcja z nie sprawiała problemu, wszędzie odległości były zachowane - dodaje Karol Ganczarski.
Jutro (17.06) ósmoklasiści zmierzą się z matematyką. W czwartek (18.06) z językiem obcym.
Przypomnijmy, uczniowie, którzy z przyczyn zdrowotnych nie podejdą do egzaminu, będą mogli napisać go w lipcu.