- Temat był dosyć zaskakujący, bo to jednak fantastyka była, to coś, co się jeszcze nigdy nie pojawiło - mówi Fabian z LO nr 5 w Opolu. - Bardziej bałem się egzaminu z polskiego niż z matematyki. Zawsze mogło pójść lepiej, a nie jest źle - dodaje jeden z licealistów. - Rozprawka była przyjemna. Nie spodziewałem się, że może pójść łatwo. Jak pojawiło się "Wesele", to samo się to prosiło, żeby odwołać się do III części "Dziadów" i ładnie poszło, chociaż obstawiałem "Lalkę" - mówi Mateusz z liceum plastycznego w Opolu

- Korzystałam ze słownika, żeby mieć pewność, że nie popełnię błędów. Mieliśmy umówiony kod z komisją, żeby na palcach pokazać np. "o", to oznaczało, że potrzebujemy słownika ortograficznego. Jak zobaczyłam "Wesele", to bardzo się ucieszyłam, bo to lektura, którą opracowywałam teraz w czasie kwarantanny - dodaje Daria.

- Maturzyści przychodzili w maseczkach, po szkole mogli poruszać się jedynie w wyznaczonych miejscach na korytarzu - mówi Violetta Szczepkowska, dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych w Opolu. - Wszyscy nauczyciele i egzaminatorzy przyszli przed czasem, żeby posprawdzać, czy na pewno nic się nie wydarzyło. Czy mamy sale zaplombowane, czy są dobrze wywietrzone i pomimo sprawdzenia w piątek, czy stoliki dobrze ustawione w odpowiedniej odległości.

- Przez te kilkanaście tygodni wszyscy już przyzwyczailiśmy się do takiego funkcjonowania w reżimie sanitarnym, ale rzeczywiście był to duży stres i to było widać i po nauczycielach pracujących w zespołach nadzorujących i po uczniach - dodaje Joanna Raźniewska, dyrektor Publicznego Liceum Ogólnokształcącego nr 3 w Opolu.

Jutro (09.06) maturzyści zmierzą się z matematyki, z kolei w środę (10.06) czeka ich z egzamin z języka angielskiego. Przypomnijmy, w tym roku z powodu epidemii koronawirusa, zrezygnowano z egzaminów ustnych.

Matury potrwają do 29 czerwca. Dla osób, które w czerwcu nie mogą przystąpić do egzaminów, będzie dodatkowy termin wyznaczony między 8, a 17 lipa. Wyniki wszystkich matur poznamy do 11 sierpnia.