Kilka dni temu dyżurny otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy poruszającym się busem po drodze wylotowej z miasta. Jak wskazuje mł. asp. Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy, funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazane miejsce.

- Jak się okazało, to zgłoszenie było prawdziwe. Policjanci zatrzymali do kontroli peugeota, a za jego kierownicą siedział 35-letni mężczyzna. Badanie na alkomacie pokazało, że w organizmie miał on ponad 3,5 promila alkoholu - dodaje.

Dodatkowo, mieszkaniec Brzegu nigdy nie posiadał prawa jazdy, a za popełnione przestępstwo odpowie wkrótce przed sądem.

Tego samego dnia mundurowi udali się do Szydłowic. Według zgłoszenia z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, w miejscowości dochodzi do przekraczania dozwolonej prędkości. Na miejscu, na gorącym uczynku został złapany 24-latek, który na dozwolonej "pięćdziesiątce" jechał z prędkością 106 km/h. Także o jego losie ma zdecydować sąd. Na razie mężczyzna stracił na 3 miesiące uprawnienia do kierowania pojazdami.