Przypomnijmy, z powodu pandemii władze miasta w dniach 18 marca - 3 maja nie pobierały opłat za parkowanie. Po przywróceniu tego obowiązku, kierowcy musieli przyzwyczaić się na nowo nie tylko do płacenia, ale także do poszerzonych stref. Według wcześniejszych ustaleń rady miasta, parkomaty pojawiły się także na ulicy Bończyka, Katowickiej czy Bohaterów Monte Casino.

Prezes Zakładu Komunalnego w Opolu Patryk Stasiak wyjaśnia, że przez pierwsze dni egzekwowania opłat wypisano kary na łączną sumę około 20 tysięcy złotych. - Między 7 a 8 maja w strefie A wystawiono 179 mandatów a w B 34. Jednak w następnych dniach liczba ukaranych spadła. Według danych przedstawionych przez Zakład Komunalny między 11 a 12 maja w ścisłym centrum wypisano 109 a w strefie "B" 39 wezwań do zapłaty.

W Opolu od tego roku prawie o 100 procent rosną opłaty za parkowanie. Wyższe są również kary za brak biletu. Miasto tłumaczy, że w ten sposób chce skłonić ludzi do korzystania z autobusów MZK i rowerów. Według stawek przyjętych przez radnych w stolicy regionu za pierwszą godzinę parkowania w strefie A płacimy 3,60 zł, zaś w strefie B 2 zł. Do tej pory bilet kosztował odpowiednio 2 i 1 zł. Bardziej zaskakuje opłata za całodzienne parkowanie. Za taką możliwość należy zapłacić 25 złotych w strefie A, w strefie B - 20 złotych.

Wysokość kary za brak biletu zależy od terminu uregulowania. Jeśli karę zapłacimy w ciągu dwóch tygodni to w strefie A wynosi ona 50 złotych, a w B - 40, natomiast po tym okresie kary rosną o 100 procent.