TOZ Opole: "Widzieliśmy wiele okrucieństwa, ale ten widok na długo zostanie w naszych głowach"
Dramatyczna interwencja opolskiego TOZ-u w gminie Niemodlin. Po anonimowym zgłoszeniu wolontariusze udali się we wskazane miejsce, gdzie zastali zaniedbanego psa.
Był bardzo wychudzony i miał spore ubytki sierści. Jak relacjonują działacze towarzystwa, zwierze zostało w przeszłości prawdopodobnie potrącone i nie została mu udzielona odpowiednia pomoc.
- Bailey dostaje na ten moment drugie życie - mówi Aleksandra Czechowska z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Opolu - Jest teraz zabezpieczony przez nas oraz przez Labradory.info, które przejmują nad nim opiekę. Tu ukłony i podziękowania w stronę tej fundacji. Szukamy wspólnymi siłami jak najlepszego właściciela, po tym jak Bailey zostanie wyleczony.
W tym miesiącu to nie jedyna tak poważna interwencja. Podczas jednej z wizyt odebrano dwa mocno zaniedbane psy.
- Pies leży przy rowie, przywiązany sznurem w okolicach domu, bez budy, bez jedzenia. No faktycznie, przyjeżdżając na miejsce wszystko się potwierdziło. Drugi pies podbiegł do nas, zobaczyliśmy, że nie ma lewego oka i ma przetrąconą lewą nogę. W tym momencie postanowiliśmy wezwać policję, aby odebrać te dwa psy interwencyjnie - dodaje Czechowska.
Z uwagi na dużą liczbę interwencji, działacze apelują o wsparcie finansowe na utrzymanie zwierząt. Informacje dotyczące wsparcia oraz adopcji można znaleźć na stronie www oraz portalach społecznościowych TOZ-u.
- Bailey dostaje na ten moment drugie życie - mówi Aleksandra Czechowska z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Opolu - Jest teraz zabezpieczony przez nas oraz przez Labradory.info, które przejmują nad nim opiekę. Tu ukłony i podziękowania w stronę tej fundacji. Szukamy wspólnymi siłami jak najlepszego właściciela, po tym jak Bailey zostanie wyleczony.
W tym miesiącu to nie jedyna tak poważna interwencja. Podczas jednej z wizyt odebrano dwa mocno zaniedbane psy.
- Pies leży przy rowie, przywiązany sznurem w okolicach domu, bez budy, bez jedzenia. No faktycznie, przyjeżdżając na miejsce wszystko się potwierdziło. Drugi pies podbiegł do nas, zobaczyliśmy, że nie ma lewego oka i ma przetrąconą lewą nogę. W tym momencie postanowiliśmy wezwać policję, aby odebrać te dwa psy interwencyjnie - dodaje Czechowska.
Z uwagi na dużą liczbę interwencji, działacze apelują o wsparcie finansowe na utrzymanie zwierząt. Informacje dotyczące wsparcia oraz adopcji można znaleźć na stronie www oraz portalach społecznościowych TOZ-u.