Mężczyzna tak wpłynął na kobietę, że ta nie tylko miała przelać mu przywłaszczone pieniądze, ale również swoje oszczędności. Dlatego 43-letni mężczyzna miał otrzymać od kobiety łącznie ponad pół miliona złotych.

- Kobiecie zarzuca się przywłaszczenie mienia znacznej wartości - mówi prokurator Jacek Mikłuszka, zastępca prokuratora okręgowego w Opolu. - Natomiast mężczyźnie oszustwo w zakresie mienia znacznej wartości. Jeśli chodzi o mężczyznę jest to kwota przekraczająca 500 tysięcy złotych. Natomiast, jeśli chodzi o kobietę, mowa o 400 tysiącach złotych - dodaje prokurator.

43-letni mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Siostra zakonna jest w areszcie domowym. Za te czyny grozi im do 10 lat więzienia.