Społecznie posprzątali Jezioro Turawskie. "Żeby wspólnie korzystać w sezonie i cieszyć się przyrodą" [ZDJĘCIA]
Kilkadziesiąt worków puszek, szklanych i plastikowych butelek, do tego stare opony, styropian i wiele innych śmieci, znaleziono przy brzegach jezior turawskich. To efekt corocznej akcji społecznej inicjowanej przez wędkarzy przed rozpoczęciem sezonu letniego.
- Mamy poczucie ochrony i zadbania o jezioro, pomimo tego, że korzystają z niego wszyscy, nie tylko wędkarze - wyjaśnia Jakub Roszuk, dyrektor Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu, jeden z organizatorów akcji. - Ilość śmieci przerosła nasze oczekiwania, Jezioro Turawskie zasługuje na to, żeby o nie dbać. Ta akcja jest jedną z większych akcji sprzątania. To takie pospolite ruszenie, bo widzimy taką potrzebę, żeby tu posprzątać przed sezonem, natomiast na bieżąco, jako użytkownicy rybaccy, też staramy się o to dbać.
Społecznicy uzbrojeni w rękawice i worki na śmieci, od rana przeczesywali zarośla, żeby usunąć z nich zalegające śmieci i poprawić stan porządku nad akwenem. Do akcji przyłączały się także rodziny z dziećmi.
- Przyjechaliśmy całą ekipą, czyli dwoma rodzinami, jest z nami pięcioro dzieci, chcemy wspólnie ogarnąć ten "bajzel" w Turawie, żebyśmy mogli potem korzystać w sezonie i cieszyć się piękną przyrodą - mówi pan Mirosław z Nysy.
- Mamy komplet starych opon, póki co pełen kontener śmieci od szkła, aluminium, butelek PET, nawet umywalki. Jest tego bardzo dużo. Zaczął się okres lęgowy, niech te ptaki wzdłuż linii brzegowej też mają czysto - mówi Krzysztof Michalik, który po raz pierwszy dołączył do akcji sprzątania.
- Tak naprawdę to są wszystkie bytowe śmieci, które wędkarze i turyści zabierają ze sobą nad wodę - dodaje Bogdan Partyka.
W akcji wzięło udział ponad 50 osób. Sprzątanie zostało zorganizowane przez wędkarzy Fishing Team Lubliniec.
Społecznicy uzbrojeni w rękawice i worki na śmieci, od rana przeczesywali zarośla, żeby usunąć z nich zalegające śmieci i poprawić stan porządku nad akwenem. Do akcji przyłączały się także rodziny z dziećmi.
- Przyjechaliśmy całą ekipą, czyli dwoma rodzinami, jest z nami pięcioro dzieci, chcemy wspólnie ogarnąć ten "bajzel" w Turawie, żebyśmy mogli potem korzystać w sezonie i cieszyć się piękną przyrodą - mówi pan Mirosław z Nysy.
- Mamy komplet starych opon, póki co pełen kontener śmieci od szkła, aluminium, butelek PET, nawet umywalki. Jest tego bardzo dużo. Zaczął się okres lęgowy, niech te ptaki wzdłuż linii brzegowej też mają czysto - mówi Krzysztof Michalik, który po raz pierwszy dołączył do akcji sprzątania.
- Tak naprawdę to są wszystkie bytowe śmieci, które wędkarze i turyści zabierają ze sobą nad wodę - dodaje Bogdan Partyka.
W akcji wzięło udział ponad 50 osób. Sprzątanie zostało zorganizowane przez wędkarzy Fishing Team Lubliniec.