Na konferencji prasowej podkreślił, że do Europarlamentu idzie z programem podwyższenia płacy minimalnej na poziomie europejskim, czyli tysiąca euro miesięcznie. Będzie także przypominać wyborcom, że to rząd Leszka Millera wprowadził Polskę do Unii Europejskiej. Do programu doliczył walkę o sprawy społeczne, poprawę polityki senioralnej i prorodzinnej w PE.

Kandydat lewicy zaznaczył, że ubieganie się o miejsce w Europarlamencie będzie bardzo trudne w przypadku polityków z Opolszczyzny.

- W tych wyborach startujemy z jednego okręgu wyborczego z kandydatami z dolnośląskiego.

Dodał, że nie jest wykluczone, że na liście KE jedynką może być Bogdan Zdrojewski albo Janina Ochojska, natomiast opolskie będzie reprezentowane przez Piotra Wożniaka i marszałka Andrzeja Bułę.