Opolscy politycy rozmawiali o reakcji całej Polski na zabójstwo prezydenta Adamowicza
Zabójstwo Pawła Adamowicza i żałoba towarzysząca temu tragicznemu zdarzeniu, to temat Niedzielnej Loży Radiowej. Opolscy politycy rozmawiali, co zrobić, by wstrząsająca śmierć prezydenta Gdańska nie poszła na marne.
- Gdańszczanie byli zbudowani również tym, że czuli wsparcie nas wszystkich - całego kraju. Łączyliśmy się w bólu i cierpieniu, fizycznym wręcz, z mieszkańcami Gdańska, a przede wszystkim z rodziną pana prezydenta Adamowicza.
Zdaniem Kamila Bortniczuka, reprezentującego Porozumienie, w obliczu tej tragedii egzamin zdała absolutna większość Polaków.
- Oczywiście, jak zawsze, ujawnia się także margines. Po obu stronach są ludzie niepotrafiący uszanować tej tragedii, którzy wykorzystują ją do jeszcze większego nakręcania spirali nienawiści, niechęci i hejtu.
Ryszard Galla, poseł Mniejszości Niemieckiej, zwrócił z kolei uwagę, że bardzo ważne jest wyciągnięcie wniosków.
- Chciałbym, żeby każdy zaczął od siebie. Najpierw powinniśmy zrobić rachunek sumienia, a później podjąć silne postanowienie poprawy. To nie bierze się znikąd, ale zależy od nas wszystkich.
Zdaniem Mariusza Pinkowskiego, reprezentującego ruch Kukiz'15, w takich sytuacjach Polacy nie chowają głowy w piasek, bo z natury są obdarzeni współczuciem.
- Mobilizujemy się, aby być lepszymi i dawać przykład. Szkoda tylko, że to jest chwilowe i nie trwa długo. Po jakimś czasie przechodzimy do porządku dziennego nad pewnymi sprawami, a dobre podejście umyka.
Z kolei Rajmund Miller, poseł Platformy Obywatelskiej, podkreśla, że w tej sytuacji nie można przemilczeć faktów, które złożyły się na tę tragedię.
- Jeżeli dzisiaj nie będziemy mówić o tych rzeczach, jeżeli nie położymy ich na stół i nie przeanalizujemy, dlaczego to się zdarzyło, moim zdaniem, istnieje poważne zagrożenie powtórki takiej sytuacji.
Katarzyna Czochara, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, uważa, że prowadzenie wielu publicznych dyskusji na ten temat, nie sprzyja bliskim zmarłego prezydenta.
- W takich sytuacjach żałobę powinno się przeżywać w spokoju i ciszy. Niestety, wszystkie podobne debaty wzniecają emocje, które właśnie nie pomagają najbliższym zmarłego.
Fabian Pszon, reprezentujący Solidarną Polskę, zwraca uwagę na wiele wzruszających scen z minionego tygodnia.
- Nieważne, w którym polskim mieście doszłoby do takiej tragedii, zawsze będzie miejsce na podobne obrazki. My nie spodziewamy się takich tragedii, nie myślimy o nich na co dzień, ale jednak dochodzi do nich. Pocieszające jest, że wtedy potrafimy wznieść się ponad podziały.