- Delegaci, którzy są najlepsi dostali tytuły honorowe lub tytuł najlepszego delegata. Nagród było siedem. Sześć dla komitetów i jedna nagroda przyznana na zgromadzeniu ogólnym. Oceniane było zaangażowanie w konferencje i wypowiedź prezentowana podczas wystąpienia delegata. Ci delegaci udowodnili, że wierzą w to, o czym do nas mówili - wyjaśnia Filip Sterniuk, pełniący rolę zastępcy Sekretarza Generalnego Śląskich Modelowych Obrad ONZ.

Nagrodę najlepszego delegata otrzymał Wiktor Kommisarczyk.

- Polityką interesuję się od dawna, to już moja druga nagroda za takie obrady. Na SilMUN-ie w Opolu reprezentowałem Republikę Salwadoru - mówi laureat.

- Byłem wystarczająco doświadczony, żeby wiedzieć jakie pytania zadawać i jakie ruchy proponować. Szczególnie zadawałem pytania dotyczące decyzji w przypadku Brazylii i Argentyny, państw, które jakby niespójnie ze swoją poprzednią polityką, próbowały odrzucić rezolucję.

W Śląskich Modelowych Obradach ONZ wzięło udział 150 młodych dyplomatów. Ich zadaniem było stworzenie rezolucji prezentującej konkretne rozwiązania dla problemów współczesnego świata.