Dyrektor do spraw medycznych w opolskim NFZ Beata Cyganiuk podczas spotkania tłumaczyła, że podwyżki będą, ale teraz zostaną wliczone do etatu.

- Obecnie zbieramy dane od świadczeniodawców, którzy zgłaszają nam liczbę osób, którym od września wypłacimy podwyżki - zapewniła Beata Cyganiuk.

Natomiast przewodniczący konwentu starostów Józef Swaczyna przypomniał, że wcześniej pielęgniarkom obiecano 1600 złotych na rękę. Natomiast wliczenie podwyżki do pensji zasadniczej oznacza, że pracodawca, czyli szpital, będzie musiał ponieść dodatkowe koszty.

- Czyli od każdej pielęgniarki należy zapłacić dodatkowo około 500 złotych - podkreślił Swaczyna.

Renata Ruman-Dzido dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Opolu, tłumaczy, że na te kilkaset złotych składają się dodatki stażowe, premie, dodatki za pracę w porze nocnej czy świątecznej, które wlicza się do pensji zasadniczej. Na spotkaniu przewodniczący konwentu zobowiązał dyrektorów szpitali w regionie, by podliczyli, ile dopłacą do podwyżki.

Na dzisiejszym spotkaniu z przedstawicielem NFZ starostowie dowiedzieli się także, że przyznano podwyżki ratownikom medycznym. Rok temu obecny rząd zobowiązał się, że od lipca 2017 roku otrzymają dodatkowo 400 złotych i kolejne 400 od stycznia tego roku. Dziś przedstawiciel NFZ zapewniała, że rząd wypłaci pieniądze wstecz.

- Zostaną wyrównane jednorazowo a później przekazywane co miesiąc - wyjaśniła.

- Na ten cel ratownicy w Pogotowiu Ratunkowym w regionie w sumie otrzymają 3 mln złotych, natomiast pracujący w szpitalach 1,5 mln złotych - zapewniła Cyganiuk.

Przypomnijmy, że wcześniej podwyżki mieli otrzymać pracownicy systemu ratownictwa medycznego, jednak po negocjacjach ze związkami zawodowymi grupa powiększyła się także o zatrudnionych w szpitalach.