W hali znajduje się automatyczna myjnia, miejsce do ewentualnej wymiany lub uzupełnienia płynów eksploatacyjnych i kanały przejazdowe, w których odbywa się przegląd pojazdów. Powstał także plac postojowy dla 14 autobusów przegubowych.

- Wcześniej autobusy były obsługiwane przez kilka rozproszonych obiektów, pojazd jeździł w kilka miejsc i musiał czasem pokonywać nawet drogę jednego kilometra. Ta hala to zmieni – mówi Tadeusz Stadnicki, prezes MZK.

- Dzięki temu autobus pokonuje mniejsze odległości, spala mniej paliwa, zużywa mniej energii i emituje mniej zanieczyszczeń do otoczenia. Oczywiście to też niższe koszty obsługi i czas. Kierowca tutaj zakończy pracę, wjeżdżając na halę jego czas się skończy. Czynności jakie wykonywał wcześniej przy autobusie w ramach codziennej obsługi, zostaną wykonane przez obsługę zaplecza technicznego. Czas pracy kierowcy zostanie wykorzystany maksymalnie na mieście - mówi Zawadzki.

- Zaplecze budowane w latach 70. ubiegłego wieku przeszło kompletną modernizację, wyburzono to co było, a zbudowano nowoczesną linię do obsługi technicznej i obsługi "estetycznej" - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

- To jest przykład efektywnego wykorzystania środków europejskich i one sprzyjają rozwojowi miasta - dodaje wiceprezydent Małgorzata Stelnicka.

- Komunikacja jest tak naprawdę krwioobiegiem każdego miasta i bez niej nie ma rozwoju - mówi Szczepan Kusibab z firmy Adamietz.

Wartość tej inwestycji to 11,5 mln złotych, z czego 8,7 mln złotych pozyskano z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Wkład własny MZK to prawie 2,9 mln złotych.