Kąpieli zażywały doświadczone morsy, ale obecne były także osoby, które po raz pierwszy wchodziły do wody.

- Do morsowania namówił mnie brat. Woda jest bardzo zimna, ale jest bardzo przyjemnie. Raczej będę kontynuować te kąpiele - mówi nowicjuszka Alicja.

- Fajnie, że poszerza się nasze grono. Ci, którzy weszli z nami po raz pierwszy, są taką dobrą motywacją na ten rok. Podziwiam tych, którzy potrafili wstać rano po Sylwestrze, by wejść razem z nami i rozpocząć ten rok. Ja morsuję 3 lata i myślę, że ten sport to część mojego życia. Czekamy tylko na przerębel - mówi Ewa.

Opolskie morsy spotykają się regularnie, co niedzielę o godz. 12.00.