Radio Opole » Wiadomości z regionu
2017-06-28, 09:55 Autor: Marzena Śmierciak/Jacek Rudnik

Ekspert: zbiornik raciborski nie jest remedium na wszystko. Komentarze po wyroku ws. powodzi w 2010 roku

Cisek, powódź w 2010 r. (fot. Łukasz Nawara / AFRO)
Cisek, powódź w 2010 r. (fot. Łukasz Nawara / AFRO)
Grzegorz Fuławka [fot. Justyna Krzyżanowska]
Grzegorz Fuławka [fot. Justyna Krzyżanowska]
Jerzy Dobosz [fot. Justyna Krzyżanowska]
Jerzy Dobosz [fot. Justyna Krzyżanowska]
- Mamy wyrok w sprawie, o którą wcale nie wnosiliśmy. Nam chodziło o wskazanie winnych błędnych decyzji - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" Grzegorz Fuławka, reprezentujący powodzian w Kędzierzynie-Koźlu, odnosząc się do wyroku wrocławskiego sądu apelacyjnego. Ten, przypomnijmy, odrzucił pozew uznając, że przyczyną powodzi w maju 2010 roku był brak zbiornika raciborskiego oraz brak prawidłowego obwałowania.
- Pan sędzia w uzasadnieniu tego wyroku powiedział, że co prawda ekspertyza wykazała pewne błędy władz samorządowych, ale powódź jako taka musiała być, gdyż nie ma zbiornika retencyjnego i były ubytki w wałach - powiedział w porannej rozmowie Grzegorz Fuławka.

- Powódź była nieunikniona - argumentował Grzegorz Fuławka - ale tak jak na początku powiatu, m.in. w Miejscu Odrzańskim aż do Ciska, woda mogła mieć znacznie niższy poziom, co nie zagrażałoby mieszkańcom i ich posesjom - tłumaczył.

- Zrobiono jakieś dziwne zabezpieczenia, dziwne budowle, popełniono również szereg błędów w czasie akcji powodziowej, o co myśmy właśnie wnosili, kto jest temu winien - dodał Fuławka. - Gdybyśmy mieli 30-40 cm wody, nikt by nie protestował. A mieliśmy 2 metry, przy szandorach było 160 cm - tłumaczył przedstawiciel powodzian.

Zgodnie z pierwotną ekspertyzą, jak przypomniał poranny gość rozmowy Radia Opole, można było zrobić przekop w łączniku obwałowań przy szandorach, w konsekwencji czego woda nie stanowiłaby dużego zagrożenia.

Jak dodał Grzegorz Fuławka, decyzji o złożeniu wniosku o kasację jeszcze nie ma, ewentualne ustalenie winnego otworzyłoby drogę do odszkodowań. Na trwający od 2010 roku proces dochodzenia swoich racji skarżący wydali ponad 100 tysięcy złotych.

Wybudowane w ciągu ostatnich 7 lat obwałowania dziś już lepiej chronią mieszkańców, choć jak twierdzi Fuławka, w razie wielkiej wody jest wciąż zagrożenie dla mieszkańców gminy Bierawa.

- Sądowe stwierdzenie, że w Kędzierzynie-Koźlu zawinił brak zbiornika w Raciborzu to ryzykowne stwierdzenie, bo równie dobrze można powiedzieć, że Odra, która płynie przez Racibórz jest winna powodzi - stwierdził z kolei w "Poglądach i osądach" Jerzy Dobosz, ekspert do spraw hydrologii.

- Zbiornik raciborski ma pomóc w przytrzymaniu wody, która płynie do nas z Opawy, ze zlewni Odry z Czech, ale to nie jest remedium na wszystko. Ba, powiem więcej, zbiornik raciborski może być w szczególnych przypadkach szkodliwy nawet. Przedłuża w tamtym rejonie czas płynięcia Odry o dobrych paręnaście dni nawet - tłumaczył ekspert. - Powódź się tam skończy, a ta woda będzie dalej tam płynęła - dodał.

A co, gdyby w maju 2010 roku raciborski zbiornik przyjmowałby wysoką wodę?

- Przypuszczam, że zależałoby wszystko od decyzji sterowania tym zbiornikiem - spuszczania wody, regulowania - odpowiedział nasz ekspert.
Grzegorz Fuławka
Grzegorz Fuławka
Jerzy Dobosz

Wiadomości z regionu

2024-09-16, godz. 20:20 Normalne życie wraca do Jarnołtówka. Poziom wody na tamie opada [ZDJĘCIA] Dobre informacje dla mieszkańców Jarnołtówka. Zakończyła się ewakuacja, więc wszyscy mogą wrócić do swoich domów. » więcej 2024-09-16, godz. 19:15 Zbiornik Racibórz Dolny pracuje. Zebrał już 108 mln m3 wody powodziowej Racibórz Dolny piętrzy wodę z Odry. W tej chwili jest tam jej około 55 milionów metrów sześciennych. - Rezerwa jest znacząca. Zbiornik w pełni spełnia… » więcej 2024-09-16, godz. 18:50 IMGW: fala wezbraniowa na Odrze jest pomiędzy Kędzierzynem-Koźlem a Opolem Aktualny stan Odry na wodowskazie w Groszowicach (to wodowskaz IMGW, o którego wskazania formułowane są wszystkie komunikaty) wynosi 653 cm. Wg informacji przekazanych… » więcej 2024-09-16, godz. 18:36 "Większość mieszkańców została ewakuowana". Paczków mierzy się z wielką wodą Paczków zmaga się z wielką wodą. Rano doszło tam pęknięcia zbiornika Topola. Artur Rolka, burmistrz Paczkowa na antenie Radia Opole przekazał, że bardzo… » więcej 2024-09-16, godz. 18:22 Do tragedii zabrakło kilkadziesiąt centymetrów. Mieszkańcy Bliszczyc uratowali wieś przed powodzią Tylko ciężka praca i determinacja mieszkańców Bliszczyc uchroniła tę miejscowość w gminie Branice od zalania. Około 20 osób przez wiele godzin ustawiało… » więcej 2024-09-16, godz. 18:20 Ewakuacja Nysy. Policja apeluje, aby nie wjeżdżać do miasta [FILM] Władze Nysy ogłaszają ewakuację miasta. Sytuacja jest groźna, może dojść do zalania niemal całego miasta - ostrzega burmistrz Kordian Kolbiarz- Główny… » więcej 2024-09-16, godz. 17:50 Kędzierzyn-Koźle przygotowuje się na falę kulminacyjną. Odra nie przekroczy 6 metrów - Nie zamykamy żadnych mostów. Według prognoz IMGW stan Odry będzie się podnosił, ale w Koźlu nie powinien on przekroczyć 600 cm. Zbiornik Racibórz cały… » więcej 2024-09-16, godz. 17:25 Krajobraz po dramacie w Głuchołazach. Nawet starsi mieszkańcy nie pamiętają takiej wody [FILMY, ZDJĘCIA] Błoto, powyrywana kostka brukowa i zapadnięty samochód w rynku. Nie ma już wody z Białej Głuchołaskiej w centrum Głuchołaz, są za to duże zniszczenia… » więcej 2024-09-16, godz. 17:20 ''Skala zniszczeń jest niesamowita''. Gmina Branice szacuje straty Powoli opada stan wody w Opawie przepływającej przez gminę Branice. Poziom rzeki jest jednak na tyle wysoki, że do wielu zalanych domów nie można jeszcze… » więcej 2024-09-16, godz. 16:59 Burmistrz Nysy ogłasza ewakuację miasta. "Sytuacja jest niezwykle groźna" [FILM] - Jestem zmuszony ogłosić ewakuacje - zaapelował do mieszkańców Nysy burmistrz tego miasta Kordian Kolbiarz. - Sytuacja jest bardzo groźna, zagraża zdrowiu… » więcej
41424344454647
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »