Ukradł telefon dziecku, ale został namierzony podczas innego przesłuchania
Ukradł telefon 12-latkowi, może posiedzieć za rozbój. W centrum Opola 29-letni mężczyzna zażądał od dziecka komórki pod pretekstem pilnego zatelefonowania.
12-latek odmówił, więc mężczyzna wyrwał aparat wart 700 złotych z ręki małoletniego. Chłopak powiedział rodzicom o sytuacji, a ci zawiadomili policję.
- Mundurowi wytypowali mężczyznę mogącego mieć związek z tą sprawą na podstawie zebranych dowodów i zeznań świadków - mówi aspirant sztabowy Monika Mrugała z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Już następnego dnia mundurowi ustalili, że 29-latek jest przesłuchiwany przez kędzierzyńsko-kozielskich policjantów do innej sprawy. Zajmujący się sprawą funkcjonariusze odzyskali skradziony telefon w jednym z lombardów. Śledczy z Opola przedstawili mieszkańcowi Krapkowic zarzut rozboju, a on przyznał się do jego popełnienia. Wyjaśnił, że wyrwał telefon, bo chciał go sprzedać - dodaje.
Za rozbój mniejszej wagi grozi kara do pięciu lat więzienia.
- Mundurowi wytypowali mężczyznę mogącego mieć związek z tą sprawą na podstawie zebranych dowodów i zeznań świadków - mówi aspirant sztabowy Monika Mrugała z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Już następnego dnia mundurowi ustalili, że 29-latek jest przesłuchiwany przez kędzierzyńsko-kozielskich policjantów do innej sprawy. Zajmujący się sprawą funkcjonariusze odzyskali skradziony telefon w jednym z lombardów. Śledczy z Opola przedstawili mieszkańcowi Krapkowic zarzut rozboju, a on przyznał się do jego popełnienia. Wyjaśnił, że wyrwał telefon, bo chciał go sprzedać - dodaje.
Za rozbój mniejszej wagi grozi kara do pięciu lat więzienia.