- Sąd wyszedł z założenia, że najważniejszy jest rozwój miasta, miejsca pracy i potrzeba społeczna. Bardzo nas cieszy ten wyrok i taka argumentacja, bo nam również przyświecają od początku takie właśnie intencje. Wprawdzie sąd dopatrzył się uchybień i nieprecyzyjnych zapisów po naszej stronie, ale są to przecież błędy do usunięcia. Galeria, to w przyszłości 600 dobrze płatnych miejsc pracy. Musimy w końcu dołączyć do katalogu miast normalnych – mówi burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.

Obecny na wczorajszej rozprawie w Opolu wiceburmistrz Nysy Piotr Bobak przyznaje, że było sporo emocji w WSA. Zdaniem wiceburmistrza wojewoda opolski - po argumentacji sądu - nie będzie się od tego wyroku odwoływał.
Nie potwierdza tego rzeczniczka wojewody – Martyna Kolemba.

- Ponieważ jest to wyrok nieprawomocny, na pewno wystąpimy do sądu o jego uzasadnienie. Więcej będziemy mogli powiedzieć na ten temat w przyszłym tygodniu. Na razie zatem nie ma decyzji, czy będziemy się odwoływać, czy też nie – mówi Radiu Opole.

Na konferencji prasowej nyskie władze podkreślały rolę tamtejszego samorządu w doprowadzaniu tej inwestycji do finału - przewodniczący RM Paweł Nakonieczny był obecny wczoraj na rozprawie w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Opolu.

Przypomnijmy, że spór o budowę galerii Dekada trwa w Nysie już dziewiąty rok. Galeria ma powstać naprzeciwko magistratu.