MOPR w Opolu przejął obowiązki gminnych ośrodków pomocy społecznej związane z nowymi mieszkańcami
Codzienne usługi opiekuńcze i jeden ciepły posiłek - taką pomocą zostaną objęte osoby niesamodzielne i niepełnosprawne z terenów przyłączonych do Opola. MOPR ma od początku roku więcej pracy w związku ze zmianą granic miasta.
- Prognozujemy, że naszą opieką objętych będzie około 50 osób ze wszystkich sołectw włączonych w granice miasta - mówi Zdzisław Markiewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
- Nasza propozycja jest taka, aby kilka godzin, przeciętnie 5 godzin dziennie udzielać pomocy w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pielęgniarka Caritasu wykonała swoje czynności, a po czym u takiej osoby pojawił się ktoś kto napali w piecu, przygotuje posiłek i posprząta mieszkanie - dodaje.
Opolski MOPR przejął też dożywianie dzieci w placówkach oświatowych.
- Chociaż w gminie Dobrzeń Wielki kryterium dochodowe jeśli chodzi o dożywianie dzieci było wyższe, to nie zmienialiśmy go i posiłki otrzymują wszystkie dzieci, które takim wsparciem były objęte przed zmianami - wyjaśnia Markiewicz. - Nie liczymy pieniędzy w tym momencie, nie wiemy jaka ostatecznie grupa będzie dożywiana. Wiemy, że w szkołach jest to 50 dzieci, w przedszkolu około 40 i na tym się koncentrujemy - dodaje.
Osoby niepełnosprawne mogą korzystać ze specjalnego busa, który kursuje w miejscowościach przyłączonych do miasta.
- Nasza propozycja jest taka, aby kilka godzin, przeciętnie 5 godzin dziennie udzielać pomocy w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pielęgniarka Caritasu wykonała swoje czynności, a po czym u takiej osoby pojawił się ktoś kto napali w piecu, przygotuje posiłek i posprząta mieszkanie - dodaje.
Opolski MOPR przejął też dożywianie dzieci w placówkach oświatowych.
- Chociaż w gminie Dobrzeń Wielki kryterium dochodowe jeśli chodzi o dożywianie dzieci było wyższe, to nie zmienialiśmy go i posiłki otrzymują wszystkie dzieci, które takim wsparciem były objęte przed zmianami - wyjaśnia Markiewicz. - Nie liczymy pieniędzy w tym momencie, nie wiemy jaka ostatecznie grupa będzie dożywiana. Wiemy, że w szkołach jest to 50 dzieci, w przedszkolu około 40 i na tym się koncentrujemy - dodaje.
Osoby niepełnosprawne mogą korzystać ze specjalnego busa, który kursuje w miejscowościach przyłączonych do miasta.