- W poniedziałek odbył się pierwszy zabieg za pomocą nowego laparoskopu. Dziś mamy zaplanowane dwa – wyjaśnia ordynator oddziału chirurgii dr Jacek Winowski.

- Pracujemy trzeci dzień na tym urządzeniu. Dzisiaj wykonujemy dwie cholecystektomie laparoskopowe, które właśnie w tej chwili się odbywają. Jeszcze się docieramy, musimy nauczyć się dokładnej obsługi tego aparatu – wyjaśnia Winowski.

Dyrekcja szpitala ze względu na słabą kondycje finansową lecznicy za sprzęt nie mogła zapłacić gotówką.

- Kupiliśmy ten aparat laparoskopowy na raty. Przez pięć lat będziemy go spłacać po 5300 złotych miesięcznie. Zaoszczędzimy tym samym na długości hospitalizacji osób po przeprowadzonych operacjach – wyjaśnia Krzysztof Konik, szef BCM-u.

Dzięki nowemu urządzeniu pacjent po zabiegu do domu zostaje wypisany po kilku dniach.