- Pod tym kontem była odnawiana – informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. – Zaplanowano, że prędkość pociągów przejeżdżających tą linią to ok. 40 km/h. Jest ona przystosowana do ruchu towarowego. Znajduje się w wykazie linii, które mogą być udostępniane przewoźnikom towarowym. Linia ta nie jest przystosowana do obsługi pasażerskiej, czyli nie ma tam peronów przygotowanych do bezpiecznej obsługi. Stąd przewoźnicy pasażerscy nie mają oferty do regularnych przejazdów - wyjaśnia rzecznik Siemieniec.

Takim ograniczeniem rozczarowani mogą być m.in. pasjonaci kolejnictwa, którzy liczyli na turystyczne wykorzystanie tej trasy. Linię kolejową nr 306 z Gogolina do Prudnika wybudowano w 1896 roku. Sto lat później zamknięto ją dla ruchu osobowego. Efektem wielkiej powodzi z 1997 roku było zawalenie się mostu na Odrze i przerwanie połączenia kolejowego Krapkowice - Gogolin. W następnych latach rozebrano ten odcinek torowiska. Odbudowana linia kolejowej nr 306 ma zapewnić armii dostęp transportem szynowym do składnicy wojskowej pod Krapkowicami. Koszt prac wyniesie 47 mln złotych.