Przewodniczący TSKN napisał do premier Szydło w sprawie Dużego Opola
Rafał Bartek wysłał do premier Beaty Szydło pismo dotyczące powiększenia Opola. Przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim zawarł w nim stanowisko Mniejszości Niemieckiej, która to sprzeciwia się pomysłowi prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.
- Próżno szukać logiki tej idei, jeśli weźmiemy pod uwagę gęstość zaludnienia Opola - mówi Bartek.
- To jest raptem 1200 mieszkańców na kilometr kwadratowy, co już dziś plasuje nas na szarym końcu miast wojewódzkich. Jeżeli miasto zostanie powiększone, statystyka spadnie do około 800 mieszkańców na kilometr kwadratowy. Wtedy będziemy ogonem wśród ogółu polskich miast – podkreśla.
Bartek odwołuje się też do międzynarodowego oraz krajowego prawodawstwa, dotyczącego mniejszości narodowych i etnicznych. - Zabrania się zmian proporcji narodowościowych ludności na terenach zamieszkałych przez mniejszości - zwraca uwagę.
- Wystarczy spojrzeć na konstrukcję okręgów wyborczych w Opolu, bo one przypominają pewnego rodzaju tort. Dzielnice peryferyjne – zamieszkiwane ewentualnie w przyszłości przez środowiska Mniejszości Niemieckiej – zostaną połączone z dużymi osiedlami w centrum miasta. Wtedy mówimy o bezpośredniej ingerencji, co do możliwości uczestniczenia w życiu społeczno-politycznym – ocenia.
Pismo do premier Szydło jest oparte na uchwale walnego zgromadzenia delegatów TSKN.
Bartek uważa, że jeśli Rada Ministrów nie odrzuci projektu Wiśniewskiego, ostateczna decyzja powinna zostać odłożona o rok. Ten czas miałby być spożytkowany na merytoryczną dyskusję i negocjacje.
- To jest raptem 1200 mieszkańców na kilometr kwadratowy, co już dziś plasuje nas na szarym końcu miast wojewódzkich. Jeżeli miasto zostanie powiększone, statystyka spadnie do około 800 mieszkańców na kilometr kwadratowy. Wtedy będziemy ogonem wśród ogółu polskich miast – podkreśla.
Bartek odwołuje się też do międzynarodowego oraz krajowego prawodawstwa, dotyczącego mniejszości narodowych i etnicznych. - Zabrania się zmian proporcji narodowościowych ludności na terenach zamieszkałych przez mniejszości - zwraca uwagę.
- Wystarczy spojrzeć na konstrukcję okręgów wyborczych w Opolu, bo one przypominają pewnego rodzaju tort. Dzielnice peryferyjne – zamieszkiwane ewentualnie w przyszłości przez środowiska Mniejszości Niemieckiej – zostaną połączone z dużymi osiedlami w centrum miasta. Wtedy mówimy o bezpośredniej ingerencji, co do możliwości uczestniczenia w życiu społeczno-politycznym – ocenia.
Pismo do premier Szydło jest oparte na uchwale walnego zgromadzenia delegatów TSKN.
Bartek uważa, że jeśli Rada Ministrów nie odrzuci projektu Wiśniewskiego, ostateczna decyzja powinna zostać odłożona o rok. Ten czas miałby być spożytkowany na merytoryczną dyskusję i negocjacje.