To młody podróżnik, po studiach za granicą, autor książek, amator jazdy motocyklem. Każdy szczegół, piktogram logo, nawiązuje do historii, ale i dnia współczesnego miasta, znajduje swoją genezę także w herbie Nysy.

- Pomogło mi to, że jestem stąd, znam Nysę, jej zabytki, zakątki, ciekawostki. Nie chciałem się skupić wyłącznie np. na bazylice, jeziorze, czy eksponować pojedyncze symbole miejskie. Każdy piktogram, każda kreska ma swoje znaczenie i umocowanie w nyskiej rzeczywistości. Nawet łukowate kształty liter w nazwie „Nysa” nie są przypadkowe, bowiem taki kształt ma wiele zabytków nyskiej architektury – mówi autor zwycięskiego projektu.

Twórca zaprezentował swoje logo na konferencji prasowej w nyskim magistracie, a nagroda w kwocie 25 tys. zł zapewne pozwoli mu na zwiedzanie kolejnych kontynentów.

Nyskie władze już wydrukowały część materiałów reklamowych i miejskich wizytówek z nowym logo.

Na konkurs wpłynęło ponad 40 prac, bowiem niektórzy artyści nadesłali po kilka propozycji.