Studenci oddają krew w kampusie UO
Studenci przez dwa dni oddają krew w ramach akcji Krwiecień Uniwersytetu Opolskiego.
W kampusie uczelni stanął specjalny autobus Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, w którym żacy mogą podzielić się tym bezcennym lekiem. Akcja potrwa do jutra (28.04).
- Akcje są bardzo popularne. Studenci chętnie oddają krew, a przypominam, że oprócz takich zrywów, krew można oddać także w naszej siedzibie przy ul. Kośnego. Bardzo dobrze nam się współpracuje z żakami. Łamią oni stereotyp, że młodzi ludzie nie są chętni do niesienia pomocy - mówiła Anna Kulina, lekarka kwalifikująca pacjentów do oddawania krwi.
- Ósmego marca organizowaliśmy akcję zbiórki krwi. Wtedy udało się uzyskać 37 litrów. Teraz mamy dwa dni i mamy ambicje pobić tamto osiągnięcie - dodała Marta Nowak z Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Opolskiego.
Już na początku akcji, kiedy jeszcze nie cały sprzęt był rozłożony, studenci zainteresowani oddaniem krwi przychodzili do autobusu.
- Ja oddaję krew po raz drugi. Co mnie przekonało? To, że mogę komuś pomóc, tak jak ktoś kiedyś mnie pomógł. Tuż po moim urodzeniu okazało się, że potrzebuję transfuzji i ta krew była. Teraz chcę w taki sposób się odwdzięczyć. Nigdy nie wiadomo, kto i w jakiej sytuacji tej krwi będzie potrzebował - mówi studentka prawa na UO Kamila Gałązka.
Wydarzenie na opolskiej uczelni zorganizowano w ramach ogólnopolskiej akcji "Krajowy Krwiecień Krwiodawstwa".
- Akcje są bardzo popularne. Studenci chętnie oddają krew, a przypominam, że oprócz takich zrywów, krew można oddać także w naszej siedzibie przy ul. Kośnego. Bardzo dobrze nam się współpracuje z żakami. Łamią oni stereotyp, że młodzi ludzie nie są chętni do niesienia pomocy - mówiła Anna Kulina, lekarka kwalifikująca pacjentów do oddawania krwi.
- Ósmego marca organizowaliśmy akcję zbiórki krwi. Wtedy udało się uzyskać 37 litrów. Teraz mamy dwa dni i mamy ambicje pobić tamto osiągnięcie - dodała Marta Nowak z Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Opolskiego.
Już na początku akcji, kiedy jeszcze nie cały sprzęt był rozłożony, studenci zainteresowani oddaniem krwi przychodzili do autobusu.
- Ja oddaję krew po raz drugi. Co mnie przekonało? To, że mogę komuś pomóc, tak jak ktoś kiedyś mnie pomógł. Tuż po moim urodzeniu okazało się, że potrzebuję transfuzji i ta krew była. Teraz chcę w taki sposób się odwdzięczyć. Nigdy nie wiadomo, kto i w jakiej sytuacji tej krwi będzie potrzebował - mówi studentka prawa na UO Kamila Gałązka.
Wydarzenie na opolskiej uczelni zorganizowano w ramach ogólnopolskiej akcji "Krajowy Krwiecień Krwiodawstwa".