Przedsiębiorcy stali 24 godziny w kolejce, aby ubiegać się o dofinansowanie do szkoleń
Bardzo duże zainteresowanie wśród przedsiębiorców pieniędzmi z Krajowego Funduszu Szkoleniowego na finansowanie lub współfinansowanie działań na rzecz kształcenia ustawicznego pracowników i pracodawców.
Pierwsi zainteresowani ustawili się przed drzwiami Powiatowego Urzędu Pracy w Opolu już wczoraj, choć dopiero dziś formalnie można było złożyć wniosek. Już teraz wiadomo, że pieniędzy nie wystarczy dla wszystkich zainteresowanych. Do podziału jest jedynie 300 tysięcy złotych, a złożonych wniosków ponad 130.
- Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania. Wnioski będą rozpatrywane według kolejności ich złożenia - mówi wicedyrektor opolskiego "pośredniaka" Tomasz Kwiatek
- Ustawodawca nie pozostawił nam wyboru i nakazał rozpatrywanie wniosków zgodnie z ich złożeniem do urzędu. Natomiast w drugiej kolejności będziemy zwracać uwagę na celowość i sensowność przeznaczania środków publicznych. To jest nasz drugi nabór. W pierwszym rozdysponowaliśmy 900 tysięcy złotych – dodaje Kwiatek.
Pracodawca na jednego pracownika może uzyskać maksymalnie 12 tysięcy złotych.
Marcin Pelka, specjalista do spraw rozwoju zawodowego zauważa, że taką formą pomocy zainteresowani są głównie przedsiębiorcy, którzy są właścicielami mikroprzedsiębiorstw
- Z doświadczeń pierwszego naboru wynika, że najwięcej było przedsiębiorców mikro. Wprowadzając dziś dane dostrzegamy, że do tych osób dołączyli również mali, średni i duzi przedsiębiorcy – dodaje Pelka.
Pozytywnie zostaną rozpatrzone jedynie te wnioski, które zgodne są z przyjętymi zasadami. Jeżeli chodzi o kształcenie musi ono być bezpośrednio związane z wykonywanym dotychczas zawodem.
Dofinansowanie nie zostanie przyznane na kursy i studia podyplomowe podwyższające tzw. kompetencje miękkie np. zarządzanie personelem, coaching, zarządzanie czasem, umiejętność pracy w zespole, odporność na stres, obsługa trudnego klienta itp.
- Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania. Wnioski będą rozpatrywane według kolejności ich złożenia - mówi wicedyrektor opolskiego "pośredniaka" Tomasz Kwiatek
- Ustawodawca nie pozostawił nam wyboru i nakazał rozpatrywanie wniosków zgodnie z ich złożeniem do urzędu. Natomiast w drugiej kolejności będziemy zwracać uwagę na celowość i sensowność przeznaczania środków publicznych. To jest nasz drugi nabór. W pierwszym rozdysponowaliśmy 900 tysięcy złotych – dodaje Kwiatek.
Pracodawca na jednego pracownika może uzyskać maksymalnie 12 tysięcy złotych.
Marcin Pelka, specjalista do spraw rozwoju zawodowego zauważa, że taką formą pomocy zainteresowani są głównie przedsiębiorcy, którzy są właścicielami mikroprzedsiębiorstw
- Z doświadczeń pierwszego naboru wynika, że najwięcej było przedsiębiorców mikro. Wprowadzając dziś dane dostrzegamy, że do tych osób dołączyli również mali, średni i duzi przedsiębiorcy – dodaje Pelka.
Pozytywnie zostaną rozpatrzone jedynie te wnioski, które zgodne są z przyjętymi zasadami. Jeżeli chodzi o kształcenie musi ono być bezpośrednio związane z wykonywanym dotychczas zawodem.
Dofinansowanie nie zostanie przyznane na kursy i studia podyplomowe podwyższające tzw. kompetencje miękkie np. zarządzanie personelem, coaching, zarządzanie czasem, umiejętność pracy w zespole, odporność na stres, obsługa trudnego klienta itp.