- Zamiast kupować psa, lepiej odwiedzić nas z karmą czy pomóc w wyprowadzaniu czworonogów - mówi Dorota Skupińska, dyrektorka opolskiego schroniska dla zwierząt w Opolu.

- Chyba ludzie o tym wiedzą i przynoszą dary dla bezdomnych psów. Przed świętami dostrzegamy, że odwiedza nas więcej szkół, które przynoszą dary dla zwierząt. Zmniejszyła się liczba osób, które w schronisku szukają pupili, które mają stać się prezentem – dodaje Skupińska.

Opolskie schronisko nie prowadzi również adopcji przed samą gwiazdką.

Najczęściej te zwierzęta, które cieszą obdarowywanych podczas świąt, kupowane są od handlarzy zwierząt lub hodowców.

- Bardzo skrupulatnie sprawdzamy motywację osób, które chcą zaopiekować się zwierzęciem ze schroniska - dodaje Skupińska.

Iwona Ciurpalewicz jest jedną z osób, która w grudniu zabierze ze schroniska psa do swojego domu. Proces adopcyjny zwierzęcia trwał kilka tygodni.

- Jest to spełnienie marzeń tego psa. Wilczyca jest ośmioletnia i miałaby małe szanse na adopcje – dodaje Ciurpalewicz.

Średni wiek życia psa to 17 lat. - Jest to długoletnie zobowiązanie - dodaje Dorota Skupińska.