- Propozycja jest wstępna, a pilotażowy projekt rad dzielnic można powoli uznać za zakończony - mówi przewodniczący rady miasta Marcin Ociepa. - Jednoznacznie należy powiedzieć, że ten eksperyment się sprawdził. Rady dzielnic, tam gdzie funkcjonują zaktywizowały społeczeństwo obywatelskie. Dodam, że wykreowały prawdziwych gospodarzy, a na takich nam zależy. Tak wygląda nasz wstępna propozycja, by nie było mieszkańców z radami dzielnic i bez nich.

- Malina, Półwieś i Śródmieście, a to nie wszystko - wylicza prezydent Arkadiusz Wiśniewski. - Oczywiście nie pomijamy dużych osiedli, Malinki, Armii Krajowej czy Chabrów. Ze Szczepanowic i Wójtowej Wsi wyodrębnimy Zaodrze. Oczywiście to są wstępne propozycje i będziemy je konsultować także z mieszkańcami miasta.

O budżetach inwestycyjnych będą z nowo wybranymi członkami rad dzielnic prowadzone rozmowy. Władze miasta planują wprowadzenie projektu przed wakacjami 2016 roku.