Samica nie zostanie jednak w stolicy naszego regionu, bo zasili stado rozrodcze w skład którego wchodzi jeden samiec i kilka samic. Wszystko po to, by zachować równowagę na wzór środowiska naturalnego.

- Podgatunki zostały wyznaczone na podstawie różnic w plamkach czy centkach. To jest nie do końca zgodne z genetyką i dzisiaj zmienia się systematyka żyraf. Tak czy inaczej, ów podgatunek jest bardzo rzadko spotykany. Na wolności żyje mniej niż 670 sztuk, a w ogrodach zoologicznych niewiele ponad 400 żyraf - mówi Krzysztof Kazanowski, wicedyrektor opolskiego zoo.

Dla młodych żyraf najtrudniejsze jest przeżycie pierwszych 30 dni. Samiczka z Opola rozwija się do tej pory prawidłowo.

- Żyrafa jest zdrowa, jeśli unosi głowę do góry - tłumaczy Kazanowski.

- Drugim wykładnikiem zdrowia jest długość snu. Jeśli długo leży, to znaczy, że coś jest nie w porządku, ponieważ w naturze dorosłe żyrafy nie kładą się. One śpią, kiedy idą - ucinają sobie 20-minutowe drzemki. W ogrodach zoologicznych małe śpią na leżąco, ale to musi być czujny sen. Młode budzi się, reagując nawet na cichy dźwięk. Wtedy wstaje, nastawia uszy i nasłuchuje - wyjaśnia.

Młoda samiczka jest siódmą żyrafą w opolskim zoo. W chwili urodzenia mierzyła już 182 centymetry.

Dodajmy, że w całym 2013 roku na świecie urodziło się 58 żyraf z podgatunku rotshilda, a pierwszy miesiąc przeżyło tylko 45 zwierząt.