Zainwestował w Kamę, teraz chce pół miliarda zł od państwa
W procesie tym o nadużycia przy prowadzeniu Kamy Foods oskarżeni są jej były prezes Wiesław B. oraz Robert M. członek rady nadzorczej z ramienia amerykańskiego inwestora, znany lobbysta, a wcześniej kierowca rajdowy.
Przypomnijmy: Nadodrzańskie Zakłady Przemysłu Tłuszczowego w Brzegu zostały sprywatyzowane w 1994 roku. Amerykański inwestor zmienił nazwę na Kama Foods, a produkowana w Brzegu margaryna szybko podbiła polski rynek. Problemy zaczęły się, gdy służby skarbowe zakwestionowały fakt wliczania w koszty funkcjonowania firmy drogich szkoleń i usług konsultacyjnych. Kontrole się mnożyły, więc siedziba firmy została przeniesiona do Warszawy. Od 1998 roku - jak informuje Gazeta Wyborcza - Kama Foods zaczęła przynosić straty, a w 2003 roku sąd ogłosił jej upadłość. Wartość firmy syndyk wycenił na 107 milionów zł, tymczasem jej zadłużenie wynosiło około 450 milionów zł. Przez kilkanaście miesięcy przed ogłoszeniem upadłości Kama Foods niczego nie produkowała i nie płaciła pracownikom.
Po roku 2005 prowadzone przez prokuraturę śledztwo zostało przejęte przez CBA, a zatrzymanie byłego kierownictwa firmy było pierwszym sukcesem tej nowej antykorupcyjnej służby. Ich proces ruszył w sierpniu 2009 roku. Wiesława B. oskarżono o to, że naraził firmę na stratę 36 milionów zł, a Roberta M. o to, że naraził ją na utratę co najmniej 70 milionów zł. Obaj oskarżeni nie przyznają się do winy.
Do sprawy wrócimy w kolejnych wiadomościach Radia Opole.
Oprac: Marek Świercz (oprac. WK)