Uczelnia ma inwestora, ale miejsce, w którym chce wybudować stołówkę - nieopodal boiska orlik - znajduje się na terenie rekreacyjnym. Trzeba by zmienić plan zagospodarowania przestrzennego.

- Sam sposób powiadomienia o negatywnej decyzji w sprawie stołówki pozostawia wiele do życzenia. Argumentacje władz miasta określam jako wymówkę. Mam swoje postulaty w tej sprawie - mówił Ociepa. - Po pierwsze, jeżeli uczelnia chce coś robić na własnym terenie, to należy jej władzom to umożliwić. Jeżeli inwestycja wymaga korekty miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, to ja jako radny oczekuję takiej propozycji od prezydenta miasta jak najszybciej. Po drugie, oczekuję, że prezydent miasta i rektor uczelni będą współdziałać i rozmawiać jak bliźniacy, a nie wysyłać do siebie pisma. To trzeba zmienić - kontynuuje Ociepa.

Do sprawy wracamy w jutrzejszym magazynie "Akademickie Opole" po 18:20.

Adam Wołek