Podczas II wojny światowej Tadeusz Smreczyński był więziony w niemieckim obozie Auschwitz-Birkeanu, a następnie w Mauthausen. Do Auschwitz trafił w grupie ponad stu więźniów, których tzw. sąd doraźny skazał na karę śmierci. Jako jeden z nielicznych przeżył i został zarejestrowany pod numerem 188506.
Podczas pobytu w Mauthausen widział poświęcenie więźniów - lekarzy, którzy po jednym z nalotów nieśli pomoc setkom rannym. Wówczas przyrzekł, że jeśli przeżyje, też będzie leczył ludzi. Po wojnie ukończył studia medyczne i pracował jako lekarz w Brzeszczach, niedaleko Oświęcimia. Tadeusz Smreczyński przez wiele lat był zaangażowany w pracę edukacyjną z młodzieżą i proces pojednania polsko-niemieckiego. Jako świadek historii uczestniczył w spotkaniach z młodymi ludźmi z Polski i Niemiec, dzieląc się swymi przeżyciami z lat okupacji i pobytu w niemieckich obozach.
Za zasługi na rzecz porozumienia obu narodów, Tadeusz Smreczyński został odznaczony Federalnym Krzyżem Zasługi na Wstędze, przyznanym przez prezydenta Niemiec, Joachima Gaucka. Podczas uroczystości konsul generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie Werner Köhler mówił o znaczeniu świadectwa Tadeusza Smreczyńskiego: "W rozmowach z młodymi ludźmi z Niemiec i z Polski przekazuje Pan swoje doświadczenia i wnioski. Wyjaśnia im Pan, że w relacjach międzyludzkich nie ma miejsca na nienawiść".