Radio Opole » Aktualności historyczne » Aktualności historyczne » 30 lat temu na Kanczendzondze zaginęła najwybitniejsza…
2022-05-13, 10:06 Autor: Olga Miriam Przybyłowicz

30 lat temu na Kanczendzondze zaginęła najwybitniejsza polska himalaistka Wanda Rutkiewicz

Wanda Rutkiewicz na Krzywej Turni w Sokolikach (lata 70.) [fot. domena publiczna]
Wanda Rutkiewicz na Krzywej Turni w Sokolikach (lata 70.) [fot. domena publiczna]
30 lat temu, 13 maja 1992 r., podczas wspinaczki na Kanczendzongę (8586 m) w Himalajach zaginęłą jedna z najwybitniejszych himalaistek globu Wanda Rutkiewicz, zdobywczyni ośmiu szczytów powyżej 8000 m, mająca także wiele znakomitych przejść w Tatrach i Alpach.
O świcie 12 maja polskiego czasu wyruszyła z obozu IV na wysokości 7950 m z meksykańskim wspinaczem Carlosem Carsolio, który po 12 godzinach stanął na wierzchołku. Schodząc napotkał Polkę na wysokości około 8200 m i nakłaniał ją do rezygnacji z dalszego ataku szczytowego. Rutkiewicz nie chciała jednak zawrócić. Meksykanin czekał na Polkę jeszcze dwa dni w IV obozie, ale przy załamaniu pogody, wyczerpany po swoim ataku, postanowił zejść do bazy.


Ciała himalaistki nie znaleziono do dziś. Po kilku latach sąd w Warszawie za datę śmierci uznał 13 maja 1992 r.


Rutkiewicz (z domu Błaszkiewicz) urodziła się 4 lutego 1943 r. w Płungianach na litewskich Kresach II RP, w majątku dziadków. Wywłaszczenie przez Rosjan sprawiło, że rodzina przeniosła się w 1946 roku najpierw do Łańcuta, a następnie do Wrocławia. Tam spędziła dzieciństwo i młodość. Tam również dostała się na studia na politechnice już w wieku 16 lat, gdyż do szkoły poszła dwa lata wcześniej.


Przygodę z górami zaczęła w Sokolikach koło Jeleniej Góry dzięki Bogdanowi Jankowskiemu, o kilka lat starszemu studentowi Wydziału Łączności, taternikowi, późniejszemu himalaiście i instruktorowi alpinizmu, pracownikowi naukowemu Politechniki Wrocławskiej, który zabrał ją na pierwszą wspinaczkę.


"Odnalazłam to coś dla siebie i wiedziałam, że przy tym pozostanę" - wyjawiła alpinistka w jednym z wywiadów.


Wspinanie mała Wanda miała we krwi od najmłodszych lat, począwszy od zabaw na niższych wysokościach: najpierw w domu na drzwi, potem ściany częściowo zniszczonych domów powojennego Wrocławia i na mosty...


"Pamiętam nasze pierwsze próby wspinaczkowe, a raczej zjazd na linie - na filarze Mostu Szczytnickiego we Wrocławiu. Ludzie rzucali tam drobne pieniążki, a my postanowiłyśmy je +zgarnąć+. Nie przewidziałyśmy, że naszymi działaniami zainteresuje się milicja. Zostałyśmy +zgarnięte+ do radiowozu i zawiezione do domu. Rodzice usłyszeli pouczenie, ale na tym się skończyło. Mieli poczucie humoru, bo po wyjściu milicjantów skwitowali całą sytuację: +miałyście szczęście+ - wspominała młodsza siostra himalaistki Janina Fies, która z okazji smutnej rocznicy przyjechała do Polski.


Fies, mieszkająca na stałe w Niemczech (między Heidelbergiem a Karlsruhe), przekazała Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie pamiątki i dokumenty po alpinistce. Jej zdaniem pasję do sportu zaszczepiał w domu ojciec. Przed sukcesami w górach najwyższych Wanda Rutkiewicz osiągała dobre wyniki w skoku wzwyż, rzucie oszczepem czy pchnięciu kulą, a także w siatkówce - jako zawodniczka pierwszoligowej Gwardii Wrocław została powołana do szerokiej kadry olimpijskiej na igrzyska w Tokio (1964).


"Ojciec od najwcześniejszych lat wpajał nam zamiłowanie do sportu na drodze uczciwości, pilności, pracowitości. Na pewno ukształtowały ją także trudne powojenne lata, które zrodziły marzenia i chęć odkrywania różnych pasji. Wanda chciała być we wszystkim najlepsza. Pasję do gór zawdzięczała Bogdanowi Jankowskiemu" - powiedziała PAP jej młodsza siostra.


Po studiach Rutkiewicz przeniosła się do Warszawy, gdzie podjęła pracę w Instytucie Maszyn Matematycznych. Łączyła ją z górską pasją, która zajmowała jej coraz więcej czasu. Były nie tylko Tatry, ale stopniowo wkraczała w góry wyższe: Alpy, Pamir, Hindukusz, w końcu Himalaje i Karakorum. W 1975 r. została kierowniczką wyprawy na Gaszerbrumy w Karakorum - dokonała wówczas m.in. w kobieco-męskim składzie wejścia na dziewiczy Gaszerbrum III (7946 m, najwyższy wówczas dziewiczy siedmiotysięcznik, wówczas rekord wysokości wejścia kobiet).


16 października 1978 r., jako pierwsza osoba z Polski i trzecia kobieta na świecie, zdobyła najwyższy szczyt ziemi Mount Everest (8848 m). Tego samego dnia Karol Wojtyła został wybrany papieżem. Rok później w czasie wizyty w Polsce Jan Paweł II powiedział do Rutkiewicz: "Dobry Bóg tak chciał, że tego samego dnia weszliśmy tak wysoko".


W lipcu 1985 roku razem z Anną Czerwińską i Krystyną Palmowską zdobyła Nangę Parbat (8126 m) - były pierwszym zespołem kobiecym na tej wymagającej górze.


Była także pierwszą kobietą globu, która stanęła na najtrudniejszym technicznie ośmiotysięczniku, drugim co do wysokości i ostatnim zdobytym zimą (2021) - K2 w Karakorum (8611 m). Dokonała tego 23 czerwca 1986 r. Wspinała się razem z francuskim małżeństwem Liliane i Maurice Barrard, ale na szczycie stanęła samotnie wyprzedzając tę dwójkę o blisko dwie godziny. Zejście przy załamaniu pogody było dramatyczne dla całej trójki, a Francuzi przypłacili go życiem. Samotny powrót Rutkiewicz w śnieżnej zadymce do bazy trwał pięć dni. To była jej trzecia próba na K2 (wcześniej 1982 i 1984) i jednocześnie trzeci zdobyty ośmiotysięcznik.


Sama ceniła zdobycie K2 niezmiernie: "W sensie sportowym K2 to największy mój sukces. Natomiast, ponieważ łączy się on ze śmiercią wielu partnerów i przyjaciół, nie potrafię za dużo o nim mówić. Tragedie na K2 postawiły pod znakiem zapytania całą moją wieloletnią działalność alpinistyczną" - wspominała w książce Barbary Rusowicz "Wywiad rzeka. Wszystko o Wandzie Rutkiewicz".


Spośród czternastu ośmiotysięczników zdobyła osiem. Oprócz Everestu i K2, także Nanga Parbat, Sziszapangmę, Gaszerbrum II, Gaszerbrum I, Czo Oju i Annapurnę.


"W 1972 roku uczestniczyłem w kursie wspinaczkowym, którego kierownikiem była... Rutkiewicz. Później razem braliśmy udział w kilku wyprawach, m.in. na Annapurnę, Makalu. Wanda miała trudny charakter, ale tylko tacy ludzie mogą osiągać w życiu wielkie cele. Ona parła ciągle do przodu. Była uparta, a przy tym bardzo kobieca" - mówił w wywiadzie dla PAP Krzysztof Wielicki, piąty w historii alpinizmu zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, czyli wszystkich 14 ośmiotysięczników.


W październiku 2018 r. w jej rodzinnych Płungianach, w północno-zachodniej Litwie, jedna z ulic otrzymała imię Wandy Rutkiewicz.


"Byłam dumna z sukcesów Wandy, ale zawsze patrzyłam na nią jak na siostrę, a nie jak na wybitną himalaistkę. Wanda śni mi się najczęściej, choć teraz już nieco rzadziej, w okolicy daty jej urodzin. Powraca taki sen: siostra staje w drzwiach po długiej nieobecności, gdy nie było od niej żadnej wiadomości. Jestem wzburzona, że tak długo się nie odzywała, a Wanda odpowiada: +Przecież wiecie, że ja zawsze wracam...+" - dodała Janina Fies.

Zobacz także

2024-04-28, godz. 11:00 77 lat temu rozpoczęła się akcja "Wisła" 77 lat temu, 28 kwietnia 1947 roku, rozpoczęła się akcji "Wisła" - przesiedlanie ludności ukraińskiej z terenów południowo-wschodniej Polski. Operacja… » więcej 2024-04-28, godz. 09:00 Sto lat temu rozpoczął działalność Bank Polski Spółka Akcyjna Sto lat temu, 28 kwietnia 1924 roku, rozpoczął działalność Bank Polski Spółka Akcyjna, bank centralny odrodzonej Rzeczpospolitej. Jego utworzenie było… » więcej 2024-04-28, godz. 07:00 Kalendarium historyczne 28 kwietnia » więcej 2024-04-27, godz. 15:33 82 lata temu do KL Auschwitz dotarł pierwszy transport Polek 82 lata temu - 27 kwietnia 1942 roku - do niemieckiego hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz dotarł pierwszy transport Polek - 127 więźniarek politycznych… » więcej 2024-04-27, godz. 09:00 Mija 10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII Dziesięć lat temu, 27 kwietnia 2014 roku, zostali kanonizowani dwaj papieże: Polak - Jan Paweł II i Jan XXIII - Włoch. Po raz pierwszy w historii, jednocześnie… » więcej 2024-04-27, godz. 07:00 Kalendarium historyczne 27 kwietnia » więcej 2024-04-26, godz. 15:00 81 lat temu rotmistrz Witold Pilecki uciekł z Auschwitz 81 lat temu, w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 roku, z niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau uciekł rotmistrz Witold Pilecki, autor… » więcej 2024-04-26, godz. 13:00 5 lat temu zmarł Abraham Izaak Segal, ocalony z Holokaustu przez Polaków Pięć lat temu, 26 kwietnia 2019 roku, zmarł Abraham Izaak Segal, ocalony z Holokaustu przez Polaków. Był propagatorem powstania Muzeum Polaków Ratujących… » więcej 2024-04-26, godz. 11:00 Mija 38 lat od katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu 38 lat temu doszło do katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie. W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23 nastąpiła awaria reaktora… » więcej 2024-04-26, godz. 09:00 Wilno: otwarto wystawę interaktywną poświęconą powstaniu styczniowemu Wystawę interaktywną poświęconą powstaniu styczniowemu można od dziś oglądać na dziedzińcu Muzeum Narodowego-Pałacu Wielkich Książąt Litewskich w… » więcej
34567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »