Radio Opole » Aktualności historyczne » Aktualności historyczne » Pobili Dybicza
2021-02-20, 23:46 Autor: Bolesław Bezeg

Pobili Dybicza

Juliusz Kossak "Artyleria pod Wawrem" [domena publiczna]
Juliusz Kossak "Artyleria pod Wawrem" [domena publiczna]
190 lat temu - 20 lutego 1831 roku oddziały armii Królestwa Polskiego dowodzone przez Franciszka Żymirskiego i Piotra Szembeka pobiły pod Wawrem korpus rosyjskiej armii generała Iwana Dybicza, który maszerował na Warszawę by stłumić powstanie listopadowe. Tradycyjnie polscy politycy nie potrafili wykorzystać tego zwycięstwa
Spośród licznych zrywów niepodległościowych XIX wieku powstanie listopadowe miało największe szanse na odniesienie sukcesu. Było tak oczywiście dlatego, że tylko wtedy Polacy ruszyli do walki mając regularną armię oraz kompetentnych i doświadczonych w kampaniach napoleońskich oficerów. Nie jest to wcale opinia przesadzona.

Cesarz Napoleon włączając wojsko Księstwa Warszawskiego do swojej Wielkiej Armii, wprowadzał jego kadrę w pierwsze szeregi europejskich, a nawet światowych fachowców od wojny. Otrzymawszy now-how od najlepszej wówczas armii świata, przełamawszy XVIII-wieczną polską niemożność oraz dołożywszy do tego legendarną polską zdolność do improwizacji i elastyczność umysłu, polscy dowódcy stali się elitą napoleońskiej kadry. Dowodem tego stanu rzeczy jest fakt, iż najbardziej newralgiczne odcinki Napoleon powierzał Polakom.

Gdy 15 lat po upadku Napoleona wybuchło powstanie listopadowe jego najlepsi oficerowie zajmowali kluczowe stanowiska w armii Królestwa Polskiego. Równocześnie wkrótce po wybuchu powstania młodzież z całego kraju ruszyła do miast powiatowych by zaciągnąć się w powstańcze szeregi. Pojawiła się też realna szansa, by przenieść powstanie na obszary odebrane Rzeczpospolitej przez Rosję. Bo przecież Królestwo Polskie utworzono z ziem zaboru pruskiego i austriackiego, a najwięcej potencjalnych ochotników spodziewano się pozyskać w zaborze rosyjskim.

Niestety zarówno najwyżsi polscy dowódcy jak i politycy od początku sabotowali wszelkie działania mogące rozszerzyć powstanie. Elity polityczne Królestwa robiły wszystko by jak najszybciej zakończyć jak to nazywali "awanturę" wywołaną przez podchorążych i niższe kadry armii. Długo mieli nadzieję, że uda się jakoś przeprosić cara i ograniczyć możliwe represje.

Trudno im się dziwić. Zakres autonomii Królestwa Polskiego był znacznie większy niż PRL, a przecież wciąż nietrudno spotkać ludzi twierdzących, że był to niepodległy byt państwowy. Na dodatek obywatele tej, de facto kolonii, cieszyli się znacznie większymi prawami i wolnościami niż mieszkańcy kraju - kolonisty. W Królestwie był Sejm, były jakieś wybory, w Rosji monarchia absolutna. Ci co wiedzieli, jak żyje się w Rosji, bali się utraty praw mieszkańców Królestwa Polskiego. Oni woleliby, żeby żadne powstanie nie wybuchło.

Co gorsza mieli rację, bo historia wykazała, że każde kolejne powstanie pogarszało sytuację Polaków - skutkowało likwidacją kolejnych przywilejów. Najpierw sejm i armia, potem konstytucja, następnie szkolnictwo, a w końcu majątki ziemskie. Tymczasem młodsi oficerowie doprowadzani do samobójstw przez naczelnego wodza Wielkiego Księcia Konstantego, dłużej nie chcieli znosić poniżeń i represji. Także ubodzy żołnierze niewiele mieli do stracenia. Na dodatek wychowywali się na wierszach biskupa Ignacego Krasickiego. "Czemu płaczesz, staremu rzecze czyżyk młody - masz teraz lepsze w klatce niz w polu wygody..."

Stoczona 20 lutego 1831 r. bitwa była tzw. pierwszą bitwą pod Wawrem. Do drugiej bitwy w tym miejscu doszło nieco ponad miesiąc później - 31 marca 1831 r. Podczas kolejnej próby rosyjskiego marszu na Warszawę. Dzięki sprawności polskich żołnierzy i ich dowódców, pomimo sabotowania działań mogących powiększyć jego szanse, powstanie potrwało prawie do końca października 1831 r.

Zobacz także

2024-05-07, godz. 09:00 Marsz Żywych w Oświęcimiu "Marsz Żywych" po raz kolejny przeszedł przez teren byłego niemieckiego, nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Celem wydarzenia jest upamiętnienie… » więcej 2024-05-07, godz. 07:00 Kalendarium historyczne 7 maja » więcej 2024-05-06, godz. 18:49 IPN otworzył nowe centrum edukacyjne w centrum Warszawy Instytut Pamięci Narodowej otworzył w centrum stolicy nowy Centralny Przystanek Historia imienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przy ulicy Marszałkowskiej… » więcej 2024-05-06, godz. 13:00 O archeologii na najbliższym Łambinowickim Spotkaniu Muzealnym Dobiega końca projekt „Nauka dla Społeczeństwa, społeczeństwo dla nauki w Miejscu Pamięci Narodowej w Łambinowicach”. Z tej okazji zorganizowano spotkanie… » więcej 2024-05-06, godz. 11:00 Dziś wyruszy Marsz Żywych 2024 O 13.00 z dawnego hitlerowskiego obozu Auschwitz wyruszy Marsz Żywych. W corocznym upamiętnieniu ofiar Holokaustu wezmą udział nie tylko byli ocaleni więźniowie… » więcej 2024-05-06, godz. 09:00 Święto Gwardii Szwajcarskiej 6 maja swoje święto obchodzi Gwardia Szwajcarska, od 518 lat stojąca na straży papieża i Watykanu. Tradycyjnie tego dnia na dziedzińcu Świętego Damazego… » więcej 2024-05-06, godz. 07:00 Kalendarium historyczne 6 maja » więcej 2024-05-05, godz. 13:00 79 lat temu amerykańskie wojska wyzwoliły niemiecki obóz Mauthausen-Gusen 79 lat temu, 5 maja 1945 roku, o godzinie 17-tej amerykańskie wojska wyzwoliły niemiecki obóz koncentracyjny Mauthausen-Gusen, znajdujący się na terenie zaanektowanej… » więcej 2024-05-05, godz. 11:00 Mija 85 lat od słynnej mowy sejmowej Józefa Becka 5 maja 1939 roku, minister spraw zagranicznych Józef Beck wygłosił w Sejmie słynną mowę, w której odrzucił niemieckie roszczenia względem Polski. Przemówienie… » więcej 2024-05-05, godz. 09:00 205 lat temu urodził się Stanisław Moniuszko, kompozytor i dyrygent, twórca polskiej opery narodowej 205 lat temu, 5 maja 1819 roku, urodził się Stanisław Moniuszko, kompozytor i dyrygent, twórca polskiej opery narodowej. Najważniejszy po Fryderyku Chopinie… » więcej
45678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »