78 lat temu – 13 kwietnia 1943 roku w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Berlinie odbyła się konferencja prasowa na temat odkrycia w lesie katyńskim grobów zamordowanych polskich oficerów. Tego samego dnia Polski literat Ferdynand Goetel, który na polecenie Delegata Rządu na Kraj wziął udział w polskiej misji do Katynia przedstawił Zarządowi Głównemu Polskiego Czerwonego Krzyża w Warszawie pierwszy raport z oględzin dołów śmierci w Katyniu.
Nieco ponad 77 lat temu – w styczniu 1944 roku rząd sowiecki powołał zespół śledczy pod nazwą: Specjalna komisja ds. ustalenia i przeprowadzenia śledztwa okoliczności rozstrzelania w lesie katyńskim polskich jeńców wojennych przez niemiecko-faszystowskich najeźdźców.
Już wkrótce 26 stycznia 1944 roku działająca pod kierunkiem prof. Nikołaja Burdenki komisja przedstawiła raport, w którym jednoznacznie stwierdziła, że jesienią 1941 roku niemieccy najeźdźcy rozstrzelali w Katyniu 11 000 polskich oficerów. Taka wykładnia obowiązywała do 1990 roku, a niektórzy Polacy i wielu Rosjan wierzy w to do dzisiaj.
Pod pojęciem Zbrodnia Katyńska rozumiemy dziś cały szereg zbiorowych morderstw dokonanych na jeńcach wojennych i więźniach politycznych będących członkami polskich lokalnych elit. W sumie zamordowano blisko 22 tys. Polaków w miejscowościach Katyń, Kalinin, Charków, Kijów i Mińsk.
Życie stracili głównie oficerowie, a, że w II Rzeczpospolitej niemal każdy mający wyższe wykształcenie mężczyzna był oficerem rezerwy, polskie społeczeństwo straciło ogromną część swojej elity. Zginęli naukowcy, nauczyciele, samorządowcy, urzędnicy państwowi, działacze społeczni, lekarze, księża i oficerowie zawodowi. Dla rozwoju polskiego społeczeństwa strata ta będzie przez wiele pokoleń nie do odrobienia.
Społeczne i polityczne skutki tej zbrodni można porównać do śmierci 5000 przedstawicieli czeskiej szlachty w bitwie pod Biała Górą w 1620 roku – po tamtej stracie na zawsze złamany został kręgosłup czeskiego narodu, a Czechy nigdy już nie powróciły do swej dawnej mocarstwowej pozycji w Europie.
Można śmiało założyć, że podjęta 5 marca 1940 roku decyzja Stalina o rozstrzelaniu polskich więźniów miała na celu właśnie takie złamanie kręgosłupa Polsce.