Najtańszy pociąg na świecie chcą zbudować opolanie
Najtańszy pociąg na świecie, a być może i najmniejszy powinien być gotowy jeszcze w marcu. Na taki nietypowy pomysł wpadło dwóch opolan, którzy w wolnym czasie prowadzą internetowy kanał poświęcony motoryzacji z przymrużeniem oka. Na realizację swojego marzenia chcą przeznaczyć do 1700 złotych. Pociąg w pełnym tego słowa znaczeniu będzie się przemieszczać po prawdziwych szynach, bo konstruktorzy mają w tej zabawie jeszcze jeden cel, chcą tchnąć nowe życie w nieużywane odcinki torów.
Pasjonaci nie mówią ostatniego słowa w tym temacie i cały czas szukają nowych inspiracji. Wzorem słynnego Pana Samochodzika jednym z dalszych pomysłów może być rozbudowanie lokomotywy do ... poduszkowca. Postępy w budowie najtańszego pociągu świata można śledzić na kanale autokierowcaPL. A z konstruktorami spotkała się Katarzyna Doros.