- W ciągu dwóch lat poprawiliśmy wynik finansowy o prawie 800 tysięcy złotych. A teraz wszystko na to wskazuje, że znów polepszymy naszą sytuację, choć o całkowitym bilansowaniu jeszcze nie można mówić – tłumaczy w rozmowie dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego.

Placówka jest w trakcie informatyzacji. W ciągu dwóch najbliższych lat wszystkie oddziały BCM-u będą funkcjonować już w jednym budynku. Dyrekcja chce zrezygnować z działalności obiektu przy ulicy Nysańskiej. Dodatkowo powstanie nowy blok operacyjny. Te wszystkie inwestycje mają usprawnić funkcjonowanie lecznicy, a co za tym idzie przynieść spore oszczędności.

- Musimy robić wszystko, by uzyskać wysoki kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, bo jak zmniejszymy tzw. operatywę wobec poprzednich okresów rozliczeniowych, to NFZ zgodnie z algorytmem zabierze nam część ryczałtu. To też jest dla nas ważne, jeśli chodzi o przyszłość naszych finansów – dodaje Konik.

W trakcie audycji Radio Opole w powiecie brzeskim nasz reporter pytał również o poprawę wizerunku szpitala, o większą liczbę porodów i całkowite zagospodarowanie terenów wokół lecznicy.