Jaki: PO wykorzystała dzieci w kampanii
W ubiegły piątek ponad tysiąc dziesięciolatków przemaszerowało ulicami Opola, parada została zorganizowana z okazji 10-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej. Była elementem obchodów przygotowanych przez władze miasta.
Zdaniem posła Solidarnej Polski, stosunek do Wspólnoty to kwestia polityczna, a dzieci manifestowały w ten sposób przywiązanie do Unii.
- Wszędzie toczą się dyskusje pomiędzy euroentuzjastami i eurosceptykami. Jak dziesięcioletnie dziecko może ocenić, czy jest euroentuzjastą czy eurosceptykiem? Nie jest w stanie tego zrobić - mówi poseł Patryk Jaki. - Urząd miasta wykorzystał podległość szkół do tego, aby prowadzić kampanię wyborczą - twierdzi. - Dlatego wysłałem pismo do Rzecznika Praw Dziecka z prośbą, aby ukarał winnych i zrobił z tym porządek - dodaje poseł Jaki.
Rzecznik prezydenta Opola Alina Pawlicka-Mamczura sprawę komentuje krótko: - Poseł ma prawo do takiego działania a my czekamy na decyzję Rzecznika Praw Dziecka. Nie doszło do żadnego nadużycia, dzieci do parady zgłaszały się same, nie tylko z Opola, ale też z Aglomeracji Opolskiej - mówi. Rzecznik prezydenta miasta dodaje, że nie było żadnego przymusu, a dzieci świętowały w dobrych nastrojach.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Aneta Skomorowska