ME piłkarzy ręcznych - Rombel: to było twarde, wyrównane spotkanie (opinie)
Po meczu mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych Polska - Rosja (29:29) powiedzieli:
Velimir Petkovic (trener Rosji): "Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Wszystko to się potwierdziło na boisku. Spotkanie było bardzo zacięte, rozgrywane na wysokim poziomie, do samego końca. Nieoczekiwanie mieliśmy duże problemy z drugim polskim bramkarzem (Mateusz Zembrzycki - PAP), który obronił wiele piłek. Podsumowując moja ekipa pokazała charakter, z którego od dawna znany jest rosyjski handball. Trzeba być zadowolonym z remisu.
- Nie mogę jednak pogodzić się z kilkoma decyzjami sędziowskimi. Jestem trenerem od wielu lat i nie wiem za co zostałem ukarany czerwoną kartką. To niedopuszczalne. Przecież nie poturbowałem zawodnika ani sędziego. Nie przekroczyłem strefy, w której może przebywać trener. Także dwa gole Żytnikowa zostały zdobyte prawidłowo, a mimo to nie zostały uznane".
Patryk Rombel (trener Polski): "To było twarde, wyrównane spotkanie. Straciliśmy ostatnią bramkę w niecodziennych okolicznościach. Rezultat dla obu ekip jest sprawiedliwy. Maciej Gębala dziś miał tylko zgodę od lekarza na 20 minut gry. W przypadku Adama Morawskiego było jeszcze za wcześnie, aby mógł zagrać.
- Jako zespół wróciliśmy do gry po trudnym okresie, który z różnych względów nas nie oszczędzał. W obronie, co jest dla mnie ważne, stanowiliśmy monolit. To był dobry występ z naszej strony. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie walczyć o zwycięstwo.
- Z jednej strony czuję dumę z zespołu a z drugiej szkoda tej ostatniej akcji. Nikt z nas nie ma pretensji do sędziów ani do naszego bramkarza. To był szczęśliwy rzut Kosorotowa. Czasami tak bywa. Pamiętam podobny rzut Daszka w końcówce mecze ze Słowenią. To piękno tego sportu. Do końca trzeba być skoncentrowanym. Z Hiszpanią chcemy zagrać o zwycięstwo. Chcemy udowodnić, że nie znaleźliśmy się tu przypadkiem. Dwa punkty mogą nam dać wyższe miejsce w całym turnieju”.
Dmitrij Korniew (Rosja): "Mecze na mistrzostwach Europy zawsze są trudne. Rywale z reguły są wymagający. Jednak gdy dodatkowo trzeba grać przeciw sędziom to zadanie staje się podwójnie niełatwe. Na boisku gra toczy się błyskawicznie. Chwilową utratą przez nas koncentracji można tłumaczyć w pierwszej połowie dobrą postawę polskiego bramkarza. Koledzy z drużyny walczyli do ostatnich sekund. W efekcie zdołaliśmy doprowadzić do remisu".
Piotr Chrapkowski (Polska): "To był wyczerpujący bój dla obu ekip. Często padała bramka za bramkę. Spotkanie było bardzo wyrównane. Najlepszym tego dowodem jest gol na remis w ostatnich sekundach. Po słabych występach, przeciw Norwegii i Szwecji, zdołaliśmy się podnieść. Fajnie byłoby turniej zakończyć dwoma punktami zdobytymi z mistrzem Europy – Hiszpanią".
mask/ co/