Widzewiacy w poprzednim sezonie zajęli dopiero dziewiąte miejsce. Nic więc dziwnego, że latem doszło do wielu zmian w łódzkim klubie, nie tylko w kadrze zespołu (również nowy właściciel, prezes oraz sztab trenerski).

Początek rozgrywek w wykonaniu drużyny trenera Janusza Niedźwiedzia był obiecujący. W zwycięstwie 3:0 nad Sandecją - w obecności aż 13,5 tys. kibiców - duży udział mieli nowi piłkarze. Na przykład Paweł Zieliński (poprzednio Miedź Legnica) asystował przy golu obrońcy Michała Grudniewskiego, a na 2:0 podwyższył Karol Danielak, który jeszcze niedawno grał w Podbeskidziu Bielsko-Biała.

Wynik ustalił w 64. minucie z rzutu karnego Paweł Tomczyk - jeden z piłkarzy, który pozostali w Widzewie po poprzednim sezonie.

W niedzielę odbyły się jeszcze dwa inne mecze. Podbeskidzie, które w maju spadło z ekstraklasy, zremisowało w Polkowicach z beniaminkiem Górnikiem 1:1, a wieczorem Stomil Olsztyn uległ u siebie Chrobremu Głogów 1:2.

Liderem po pierwszej kolejce jest Miedź. Legniczanie już w piątek pokonali na wyjeździe Odrę Opole 4:1, a dwie bramki zdobył Krzysztof Drzazga.

Pierwsza liga, w przeciwieństwie do ekstraklasy, nie zmieniła swojego formatu. Wciąż występuje 18 drużyn (czyli podobnie jak teraz w najwyższej lidze). Bezpośredni awans wywalczą dwie najlepsze, a o trzecią przepustkę do ekstraklasy powalczą w barażach zespoły z miejsc 3-6.

Do drugiej ligi spadną trzy ostatnie drużyny - to jedyna nowość w porównaniu z poprzednim "przejściowym" sezonem, gdy spadła tylko jedna (GKS Bełchatów).

Ostatnią tegoroczną kolejkę (dwudziestą) pierwszoligowcy rozegrają 4-5 grudnia. W 2022 roku wybiegną po raz pierwszy na boiska 26-27 lutego, a sezon zakończą 21-22 maja. Później odbędą się baraże. (PAP)

bia/ sab/