Radio Opole » Kraj i świat
2023-01-27, 10:20 Autor: PAP

Prof. Michał Klimecki: powstanie styczniowe było punktem zwrotnym dla polskiego społeczeństwa

Okoliczności wymusiły przyjęcie taktyki partyzanckiej przez powstańców. powstanie styczniowe było punktem zwrotnym dla polskiego społeczeństwa i leżało u podstaw wolnej i suwerennej II Rzeczypospolitej - powiedział PAP historyk Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, prof. dr hab. Michał Klimecki.

PAP: Mimo dużej dysproporcji sił oddziały powstańcze walczyły ze znacznie silniejszą armią rosyjską aż do kwietnia 1865 r. Jaką taktykę przyjęli powstańcy?


Historyk i wykładowca Katedry Studiów Strategicznych(Instytut Nauk o Bezpieczeństwie) na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, prof. dr hab. Michał Klimecki: To była taktyka wymuszona przez okoliczności wybuchu powstania. Często oddziały powstańcze formowały się spontanicznie i dość szybko. Okres ich organizacji był dość krótki. Nie było czasu na ich odpowiednie wyposażenie, skompletowanie mundurów, przygotowanie koni i podwód. To wszystko wymuszało przyjęcie taktyki partyzanckiej. Podejmowano próby przekształcenia oddziałów partyzanckich w większe jednostki na wyzwolonych obszarach, jednak nie powiodły się. Partyzantka działa skutecznie, gdy przeciwnik nie ma przewagi liczebnej i operacyjnej, a takiej sytuacji nigdy nie udało się stworzyć na ziemiach polskich. Przeciw powstańcom stanęły regularne, dobrze uzbrojone i wyposażone oddziały rosyjskiej armii, które były zdolne do utrzymania w swoim posiadaniu ziem polskich.


PAP: Czy dostawy broni i pomoc z krajów Europy mogłyby zmienić bieg powstania?


Prof. Michał Klimecki: Jedyna realna pomoc, która mogłaby zmienić bieg historii, to pomoc dyplomatyczna i polityczna, nacisk na carat ze strony Francji. Nieśmiałe czy nieudolne próby były czynione, ale nie wyobrażam sobie, jak mocna musiałaby być presja, by Rosja zdecydowała się na przywrócenie statusu ziem polskich sprzed 1830 r., czyli do rodzaju unii personalnej pomiędzy Królestwem Polskim a Rosją. Dostawy broni nie mogły zmienić losów powstania. Nie było ustalonych zasad pozyskiwania uzbrojenia. To były akcje w dużym stopniu spontaniczne, organizowane ad hoc. Nie było też woli, aby na większą skalę organizować transporty drogą morską. Możemy się najwyżej zastanowić, czy straty rosyjskie były większe i czy powstanie trwałoby dłużej. Byliśmy szczelnie otoczeni przez trzy zaborcze mocarstwa - Austrię, Prusy i Rosję. Żaden z nich nie chciał, by powstało niezależne państwo polskie.


PAP: Często mówi się o powstaniu styczniowym w wymiarze strat osobowych i klęski militarnej. Jakie było dziedzictwo powstańczego zrywu w ogólnej świadomości Polaków?


Prof. Michał Klimecki: Polskie straty rzeczywiście były olbrzymie w stosunku do strat rosyjskich. Rosyjski historyk publikujący na emigracji, Anton Kiersnowski obliczył straty zaborcy na ok. 900 zabitych, zaś rannych na ok. trzy tysiące. Start polskich nie jesteśmy w stanie dokładnie wyliczyć. Szacuje się, że Polacy utracili 20-30 tys. poległych w walce i zamordowanych w egzekucjach. Jeśli przeanalizujemy straty związane z wywózkę na Sybir i Polaków, którzy wyemigrowali, okaże się, że utraciliśmy od 40 do 50 tys. osób. Nie jest nawet ważna liczba, lecz świadomość, że z ziem polskich pod zaborami ubyła wielka liczba najodważniejszych, najbardziej patriotycznie nastawionych i potrafiących poświęcić swoje życie ojczyźnie osób. To strata, którą odrabia się przez pokolenia. To zresztą jest charakterystyczne dla wszystkich polskich powstań, że śmierć na polu walki i emigracja odbierała nam najlepszych, powiem górnolotnie, synów ojczyzny. Dziedzictwo powstania jest nie do przecenienia. Możemy go oceniać w wielu aspektach.


Interesujące jest rozważenie skutków powstania w warunkach, w których powstają nowoczesne społeczeństwa, gdzie państwo staje się cenne dla wszystkich warstw społeczeństwa, a nie tylko dla warstw uprzywilejowanych. Powstanie było wypowiedzeniem udziału w tym procesie. Społeczeństwo polskie, z nielicznymi wyjątkami, nie było skłonne budować swojej przyszłości w granicach państwa rosyjskiego. Podam przykład "Lalki" Bolesława Prusa. Jeśli przeczyta ją obcokrajowiec np. Francuz nie znający polskiej historii, nie ma szans, by dowiedział się, że akcja powieści rozgrywa się w gubernialnym rosyjskim mieście. Rosjanie pojawiają się tam tylko epizodycznie. Jedyny Rosjanin, który jest opisany dokładniej, to Suzin. Po powstaniu styczniowym polskie społeczeństwo budowało własne, odrębne życie społeczne i kulturalne. Proces rusyfikacji był bardzo płytki i pozorny. Gdy ktoś chciał pracować w urzędzie, musiał znać język rosyjski, ale nie oznacza to, że czuł się Rosjaninem, bo w domu mówił po polsku. Nasza znajomość rosyjskiej kultury, która w tym czasie była przecież interesująca, była niewielka. Polskie społeczeństwo nie chciało uczestniczyć nawet w tym, co było interesujące w Rosji i rosyjskiej kulturze - budowało własną tożsamość. To nie przypadek, że z powstania styczniowego wynika legenda I. Brygady Legionów Piłsudskiego. Przed I wojną światową Piłsudski bardzo dokładnie analizował przebieg wydarzeń z lat 1863-64, był zresztą bardzo dobrym historykiem powstania. Wiele z legionowych regulaminów wynikało z analizy powstania. Istniało poczucie własnej wartości wynikającej np. z pochodzenia z rodziny biorącej udział w powstaniu. To był prawdziwy powód do dumy. Powstanie styczniowe było punktem zwrotnym dla polskiego społeczeństwa. To oddziaływało także na Polaków żyjących w zaborze austriackim i pruskim. W listopadzie 1918 r. odbudowano polską państwowość. Niepodległą Rzeczpospolitą odbudowali przede wszystkim dzieci i wnuki powstańców z 1863 r. Odrodzona II Rzeczpospolita była realizacją swoistego "testamentu dziadów i ojców". Powstanie styczniowe leżało u podstaw wolnej i suwerennej II Rzeczypospolitej. (PAP)


autor: Maciej Replewicz


mr/ dki/


Kraj i świat

2024-05-03, godz. 19:10 Monako/ Na aukcji wystawiono polską złotą monetę z XVII wieku; cena wywoławcza to 1,3 mln euro Na aukcji numizmatycznej w Monako wystawiono trzy złote polskie monety. Cena wywoławcza jednej z nich, 80-dukatówki z wizerunkiem Zygmunta III Wazy, króla… » więcej 2024-05-03, godz. 19:10 Pikniki, defilady i koncerty - tak Polacy świętowali Święto Konstytucji 3 maja (korekta) Koncerty, pikniki, defilady, pokazy tańców narodowych czy zwiedzanie zabytkowych tramwajów i autobusów - tak Polacy świętowali 233. rocznicę uchwalenia… » więcej 2024-05-03, godz. 19:00 Ekstraklasa piłkarska - Cracovia - Górnik 2:0 (do przerwy) Cracovia Kraków - Górnik Zabrze 2:0 do przerwy Bramki: 1:0 Patryk Makuch (4-głową), 2:0 Rafał Janicki (43-samobójcza). Żółta kartka - Cracovia Kraków:… » więcej 2024-05-03, godz. 19:00 ME 2024 - uczestniczy mogą zgłosić po 26 kadrowiczów Każdy z selekcjonerów reprezentacji uczestniczących w tegorocznych mistrzostwach Europy będzie mógł powołać na turniej 26 zawodników - potwierdziła Europejska… » więcej 2024-05-03, godz. 18:50 PGZ nie będzie już finansować Polskiej Fundacji Narodowej Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) wycofuje się z finansowania Polskiej Fundacji Narodowej; w sumie od 2016 r. z PGZ na konto Fundacji wpłynęło 35 mln zł - przekazała… » więcej 2024-05-03, godz. 18:50 "The Times": Po rozmowie z Dudą, Trump zamierza żądać od NATO wydatków obronnych na poziomie 3 proc. PKB Donald Trump zamierza zażądać od państw NATO zwiększenia wydatków na obronność do poziomu 3 proc. PKB, jako cenę dalszego zobowiązania USA na rzecz obrony… » więcej 2024-05-03, godz. 18:40 W. Brytania/ "Daily Telegraph": Irlandia może się włączyć w deportacji azylantów do Rwandy Brytyjski rząd jest gotowy zaproponować Irlandii udział w programie deportacji imigrantów do Rwandy, co miałoby być rozwiązaniem sporu między obydwoma… » więcej 2024-05-03, godz. 18:40 Węgry/ Media: spadek cen paliw w wyniku presji rządu i sytuacji na rynku Presja rządu na detalistów i groźba interwencji skutkują obniżką cen benzyny i oleju napędowego na Węgrzech, które rosły od początku roku - napisał… » więcej 2024-05-03, godz. 18:30 Liga niemiecka - Marco Reus nie przedłuży umowy z Borussią Borussia Dortmund i jej wieloletni kapitan Marco Reus uzgodnili, że nie przedłużą wygasającego z końcem sezonu kontraktu - poinformował klub niemieckiej… » więcej 2024-05-03, godz. 18:20 LM piłkarzy ręcznych - EHF odrzuciła protest Industrii, prezes klubu: czujemy się pokrzywdzeni Europejska Federacja Piłki Ręcznej (EHF) odrzuciła protest Industrii Kielce w sprawie ostatniej akcji rewanżowego ćwierćfinałowego meczu Ligi Mistrzów… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »