Radio Opole » Kraj i świat
2022-12-05, 11:10 Autor: PAP

W życie wchodzi unijne embargo na rosyjską ropę oraz ustalony przez UE i G7 limit ceny na poziomie 60 dolarów za baryłkę

W poniedziałek wchodzi w życie embargo na sprowadzanie rosyjskiej ropy naftowej do Unii Europejskiej drogą morską. Od tego samego dnia obowiązuje uzgodniony przez UE, G7 i Australię na 60 dolarów za baryłkę limit ceny rosyjskiej ropy transportowanej drogą morską. Ograniczenia mają utrudnić Rosji finansowanie wojny na Ukrainie, przy zachowaniu stabilności dostaw energii na świecie.

Europejskie embargo na rosyjską ropę przyjęto 3 czerwca br. w ramach szóstego pakietu sankcji nałożonych na Kreml za najechanie Ukrainy. Zakaz importu ropy wchodzi w życie w poniedziałek, od 5 lutego 2023 zostanie rozszerzony o zakaz sprowadzania z Rosji rafinowanych produktów ropopochodnych. Embargo dotyczy ropy transportowanej drogą morską, co stanowi blisko 90 proc. importu tego surowca z Rosji do Europy. Na razie rosyjską ropę będzie jeszcze można sprowadzać rurociągami, co ma pomóc krajom, które nie mają dostępu do morza i są przez to pozbawione realnych możliwości sprowadzania ropy z innych kierunków.


Od poniedziałku obowiązuje też ostatecznie uzgodniony w piątek przez UE limit ceny na rosyjską ropę transportowaną drogą morską, ustanowiony na 60 dolarów za baryłkę. Jeszcze w piątek do porozumienia przyłączyły się państwa G7 (USA, Kanada, Japonia, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy) oraz Australia w ramach "Koalicji limitu cenowego", zachęcając kolejne kraje do przyjęcia nałożonych na Rosję ograniczeń.


Ustalony pułap ma ograniczyć dochody Rosji ze sprzedaży ropy do państw trzecich, ponieważ państwa UE i G7 i tak już zakazały lub ograniczyły import ropy z tego kraju. Limit będzie działał poprzez zakaz dostarczania usług związanych z transportem ropy drogą morską - w tym ubezpieczeniowych i finansowych - dla surowca zakupionego za cenę przekraczającą ustalony pułap 60 dolarów za baryłkę. Firmy z państw grupy G7 kontrolują ok. 90 proc. światowego rynku ubezpieczeń transportów morskich, co gwarantuje przestrzeganie zakazu - podkreśliło amerykańskie ministerstwo skarbu.


"Pułap cenowy na rosyjską ropę ograniczy skoki cen spowodowane nadzwyczajnymi warunkami rynkowymi i wyraźnie zmniejszy dochody, jakie Rosja uzyskuje z handlu tym surowcem po rozpętaniu nielegalnej agresji przeciwko Ukrainie. Posłuży również do stabilizacji światowych cen energii przy jednoczesnym złagodzeniu negatywnych konsekwencji dla dostaw energii do krajów trzecich" - czytamy w opublikowanym przez Radę UE komunikacie.


"Pułap będzie szczególnie korzystny dla państw o niskich i średnich dochodach, które już poniosły ciężar podwyżek cen energii i żywności, wzrastających z powodu wojny Putina" - zaznaczyła z kolei minister skarbu USA Janet Yellen. Wyjaśniła, że niezależnie od tego, czy takie kraje będą kupowały ropę po cenach poniżej czy powyżej limitu, ograniczenie ustabilizuje cenę ropy na światowych rynkach i pozwoli biedniejszym krajom na zawieranie korzystniejszych umów na rosyjski surowiec.


Funkcjonowanie mechanizmu limitu cenowego będzie poddawane przeglądowi co dwa miesiące i dostosowywane do rozwoju sytuacji na rynku, tak by pułap był co najmniej 5 proc. poniżej średniej ceny rynkowej rosyjskiej ropy i produktów ropopochodnych, obliczonej na podstawie danych dostarczonych przez Międzynarodową Agencję Energetyczną (IEA) - dodała Rada UE.


Ostateczna wysokość limitu ustalona między państwami UE była kompromisem; Komisja Europejska proponowała, by wynosił 65 dolarów za baryłkę, co zablokowała Polska, która wraz z państwami bałtyckimi dążyła do jego znacznego obniżenia.


Wyznaczenie pułapu na 60 dolarów "nie jest poważną decyzją", bo to poziom zupełnie komfortowy dla budżetu państwa-agresora - przekazał w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że przy takiej cenie rosyjski budżet będzie wciąż otrzymywał co roku 100 mld dolarów ze sprzedaży ropy. Szef jego gabinetu Andrij Jermak ocenił, że limit powinien wynosić 30 dolarów, "by szybciej zniszczyć gospodarkę wroga".


Rosja będzie sprzedawać ropę i produkty rafineryjne tylko do tych krajów, które będą prowadzić handel na zasadach rynkowych, nawet jeżeli będzie to wymagało ograniczenia produkcji - ogłosił w niedzielę wicepremier Rosji Alexander Novak, cytowany przez portal Politico. Dodał, że Rosja "nie zamierza stosować instrumentów połączonych z limitem cen i przygląda się obecnie mechanizmom zakazującym używania instrumentu pułapu cenowego".


Z powodu niejasności dotyczących konsekwencji wprowadzonych w poniedziałek ograniczeń państwa OPEC+ zdecydowały w niedzielę o utrzymaniu produkcji ropy przez kartel i jego sojuszników na dotychczasowym poziomie.


Po wprowadzeniu kolejnych ograniczeń przez Zachód, Rosja, która jest drugim producentem ropy naftowej na świecie przekierowała dużą część eksportu tego surowca do Indii, Chin i innych państw azjatyckich, przy czym jest on często sprzedawany poniżej ceny rynkowej ze znacznym rabatem.


Rząd Japonii przekazał w poniedziałek, że limit ceny nie będzie obejmował ropy naftowej wydobywanej w ramach projektu Sachalin-2, w którym udziały mają japońskie firmy. Dodano, że wyjątek wprowadzono w ramach troski o bezpieczeństwo energetyczne Japonii. (PAP)


adj/ tebe/


arch.


Kraj i świat

2024-05-02, godz. 13:50 W czwartek wieczorem orędzie marszałka Sejmu W czwartek o godz. 20 marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygłosi orędzie - poinformowała Kancelaria Sejmu. 2 maja przypada Dzień Flagi RP oraz święta Polonii… » więcej 2024-05-02, godz. 13:50 BIK: co dziesiąty Polak korzysta z jednego hasła do wszystkich urządzeń i aplikacji Co dziesiąty Polak korzysta z jednego hasła podczas logowania do wszystkich swoich urządzeń, aplikacji i kont internetowych - poinformowało w czwartek Biuro… » więcej 2024-05-02, godz. 13:50 Gdynia/ Młoda Lewica domaga się zakazania darmowych staży i praktyk w urzędzie miasta O zakazanie darmowych staży i praktyk w Urzędzie Miasta Gdyni apelują przedstawiciele Młodej Lewicy. Dokument w tej sprawie został złożony w czwartek w… » więcej 2024-05-02, godz. 13:50 Prognoza pogody na 3 maja Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej północno-wschodnia Polska będzie pod wpływem klina wyżu z centrami w okolicach Zatoki Fińskiej i… » więcej 2024-05-02, godz. 13:40 Leszek Miller: 20-lecie Polski w UE, to dobry moment bym rozstał się z polityką B. premier Leszek Miller podkreślił w czwartek, że 20-lecie Polski w UE 'to jest dobry moment, żeby się rozstał z polityką'. 'Nie będzie już żadnych… » więcej 2024-05-02, godz. 13:40 Ekstraklasa siatkarzy - Alan Souza odchodzi z Indykpolu AZS Olsztyn Po roku spędzonym w Olsztynie Alan Souza odchodzi z Indykpolu AZS - poinformował w czwartek klub siatkarskiej ekstraklasy. Brazylijczyk w minionym sezonie był… » więcej 2024-05-02, godz. 13:40 Turcja/ Ulewne deszcze nad Ankarą, samochody utknęły na zalanych jezdniach Przez ulewne deszcze, które w środę wieczorem przeszły nad stolicą Turcji Ankarą, w mieście zalane są drogi, niektóre samochody utknęły na jezdniach… » więcej 2024-05-02, godz. 13:40 Opolskie/ ZUS zabiera nienależne zasiłki chorobowe Opolski oddział ZUS w pierwszym kwartale sprawdził prawidłowość wykorzystania prawie 800 zwolnień lekarskich przez pacjentów. Jak powiedział Sebastian… » więcej 2024-05-02, godz. 13:40 Francja/ Deputowani zbadają przemoc seksualną, m.in. w branży filmowej Zgromadzenie Narodowe, niższa izba parlamentu Francji, jednogłośnie zatwierdziła w czwartek powołanie komisji śledczej ds. przemocy wobec osób nieletnich… » więcej 2024-05-02, godz. 13:40 Prezes UODO zawiadomił prokuraturę ws. wycieku danych klientów pandabuy.com Prezes UODO złożył zawiadomienie do prokuratury w związku z publikacją danych polskich klientów chińskiej platformy zakupów online pandabuy.com. Dane osobowe… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »