Radio Opole » Kraj i świat
2022-07-06, 12:40 Autor: PAP

Szachowy turniej kandydatów - arcymistrz Duda: nie mam powodów do dumy (wywiad)

Jan-Krzysztof Duda z dorobkiem 5,5 pkt w 14 rundach wywalczył siódme miejsce w szachowym turnieju kandydatów. „Nie mam powodów do dumy” – powiedział 24-letni arcymistrz z Wieliczki w podsumowującym imprezę w Madrycie wywiadzie dla PAP.

Polska Agencja Prasowa: Jakie są pana odczucia po turnieju?


Jan-Krzysztof Duda: To był dla mnie bardzo ciężki start. Przegrałem wiele partii. Zajęte miejsce oczywiście też nie daje powodów do dumy.


- Po pierwsze, pod względem strategicznym moja gra była trochę inna niż zazwyczaj i ciężko powiedzieć co zawiodło. Po drugie, miałem w ogóle odczucie, że grałem lepiej niż obiektywnie to wyglądało. Być może moje decyzje podejmowane przed pierwszą kontrolą czasu, czyli w okolicach 40. posunięcia, wywierały swoje piętno na przebieg partii.


PAP: Miał pan duże szanse na pokonanie już w pierwszej rundzie Richarda Rapporta.


J.-K.D: To było dla mnie bardzo bolesne, ponieważ miałem wygrywającą kontynuację. Nawet dwie dobre wchodziły w grę w tej samej pozycji. Niestety, zagrałem trzeci ruch, który okazał się bardzo niefortunny – wypuścił całą przewagę. Rywal był w tej partii na deskach, można powiedzieć od dziesiątego ruchu. Na pewno po wygranej na inaugurację wszystko w tym turnieju byłoby inne.


- Kluczowa też była rozpoczynająca rundę rewanżową druga partia z Rapportem, prawdopodobnie najsłabsza w moim życiu. Nie wiem dlaczego tak się potoczyło, ale było to uczucie bardzo irytujące, frustrujące, w ogóle nieoczekiwane. Podjąłem kilka decyzji, których potem do końca sam nie rozumiałem.


PAP: W początkowej fazie turnieju trzymał się pan jednak mocno. Remisy w pięciu pierwszych partiach i dopiero w szóstej porażka z rewelacyjnie grającym w Madrycie Janem Niepomniaszczim, którą można było zakładać w prognozach. Rozpoczęła ona jednak kryzysowy okres w turnieju, bo w trzech kolejnych pojedynkach wywalczył pan tylko pół punktu.


J.-K.D.: Tak, pierwsza połowa turnieju była bardzo solidna. Trzeba przy ty pamiętać, że więcej partii w tej fazie grałem białymi. Próbowałem oczywiście je wygrać. Były jakieś tam szanse, ale nie byłem w optymalnej formie, żeby wycisnąć coś więcej z pozycji, które uzyskałem. Przyjąłem też strategię, zwłaszcza w siódmej rundzie z Hikaru Namakurą, żeby nie przegrywać i do półmetka dobrze to działało. W partii z Niepomniaszczim po prostu zostałem ograny, a nie mam takich odczuć w kontekście innych porażek.


PAP: Czy miało jakieś znaczenie, że przed turniejem nabawił się pan zapalenia ucha? Mogło to wpłynąć na dyspozycję psychiczną czy kondycję?


J.-K.D.: Na pewno jakiś wpływ miało. Generalnie człowiek grający w takich zawodach powinien być zdrowy. Początkowo właściwie wszystko było w porządku. W trakcie gry nie odczuwałem bólu. Tyle, że musiałem brać cztery pastylki dziennie, ale gdy odstawiłem antybiotyk, partie były gorsze. Nie tłumaczę się jednak tą sytuacją.


PAP: O najsłabszej partii już pan powiedział, a najlepsza?


J.-K.D.: Oczywiście jedyna wygrana z Fabiano Caruaną. Aczkolwiek też kosztowała mnie dużo emocji, bo w pozycji, którą miałem kompletnie wygraną, nie zagrałem perfekcyjnie. Komputer pokazywał ruchy, których nie widziałem. Wydawało mi się, że na pewno wygram, bo stałem lepiej pozycyjnie. Jednak kiedy się gra z silnymi zawodnikami, to trzeba się trochę otworzyć. W pewnym momencie zgubiłem kontrolę nad pozycją. Na szczęście rywal miał mało czasu. Bronił się bardzo dobrze, ale w 39. ruchu de facto podstawił.


PAP: W informacji rozsyłanej przez biuro prasowe FIDE podsumowano, że Duda w swoim pierwszym występie w turnieju kandydatów pokazał olbrzymiego ducha walki i umiejętności stawiania bardziej doświadczonych rywali w niekomfortowych pozycjach. Jednakże musi pracować nad wiarą we własne umiejętności i siłą woli. Jak pan to skomentuje?


J.-K.D.: Generalnie to prawda. Nie uważam jednak, że brak mi pewności siebie. Szachowy aforyzm mówi: „najtrudniej jest wygrać wygraną pozycję”. Trzeba w takich momentach być bardzo dobrym technicznie i zbilansować to precyzyjną kalkulacją. Myślę, że technika i liczenie wariantów na pewno nie były optymalne w moim wykonaniu.


PAP: Komentatorzy turnieju zwracali uwagę na kwestię doświadczenia. Widać to zresztą w klasyfikacji końcowej, w której trzy ostatnie miejsca w ośmioosobowej stawce zajęli arcymistrzowie debiutujący w turnieju i w dodatku najmłodsi wśród uczestników. Czy w pana przypadku brak ogrania w takiej imprezie miał wpływ na uzyskany wynik?


J.-K.D: Na pewno doświadczenie jest czynnikiem nie do przeceniania. Myślę, że Niepomniaszczi zagrał tak rozsądnie i z takim efektem na podstawie wcześniejszych doświadczeń w turnieju kandydatów. Z kolei Caruana, jeszcze bardziej ograny w tego typu imprezach, rozpoczął bardzo dobrze, na półmetku miał trzy wygrane i cztery remisy, ale „posypał” się w drugiej części.


- Jeśli chodzi o trzy ostatnie miejsca, to zajęli je zawodnicy relatywnie najmniej „solidni”. Mamy agresywne style. Daje to większe szanse na wygraną, ale i przegraną. Jeśli idzie, to jest super, ale też łatwiej o niepowodzenie. Rapport i Alireza Firouzja to zawodnicy bardzo agresywni, mniej stabilni. O mojej stabilizacji w tym turnieju też nie może być mowy.


PAP: Już w niedzielę rozpoczyna pan rywalizację w kolejnym turnieju online szachów szybkich z cyklu Champions Chess Tour, a pod koniec lipca wystartuje w barwach reprezentacji Polski w Olimpiadzie Szachowej w Chennai.


J.-K.D.: Najtrudniejszy dla mnie turniej już się skończył, więc liczę, że teraz będzie mi się grało lżej, zwłaszcza w Champions Chess Tour. Olimpiada to oczywiście bardzo prestiżowa impreza, ale to turniej drużynowy, w którym odpowiedzialność rozkłada się na wielu zawodników. Liczę na dobre wyniki.


PAP: W Indiach na pierwszej szachownicy może pan się spotkać z anonsowanym w składzie Norwegii mistrzem świata Magnusem Carlsenem czy liderem ekipy USA Caruaną. Nie obędzie się więc bez kolejnych wyzwań.


J.-K. D.: To będzie kwestią tego, jak gra drużyna. Jeśli słabo rozpoczniemy, to nie będziemy grać z silnymi ekipami. Przy dobrym starcie trzeba być przygotowanym na tego rodzaju konfrontacje.


PAP: W jakim nastroju opuszcza pan Madryt?


J.-K.D.: Mam wiele rzeczy do przemyśleń. Teraz jestem szczęśliwy, że turniej kandydatów się skończył, bo gdy zawodnikowi nie idzie, to granie w takiej imprezie jest bardzo nieprzyjemne z psychologicznego punktu widzenia. Czas pokaże, co się wydarzy - na ile ta porażka będzie zaczynem przyszłych sukcesów.


Rozmawiał: Marek Cegliński (PAP)


cegl/ krys/


Kraj i świat

2024-05-04, godz. 20:40 Liga hiszpańska - porażka Barcelony, Real Madryt mistrzem (krótka) Piłkarze Realu Madryt zapewnili sobie mistrzostwo Hiszpanii. W spotkaniu 34. kolejki ekstraklasy wygrali u siebie z Cadiz 3:0, a dwie godziny później Barcelona… » więcej 2024-05-04, godz. 20:30 Ekstraklasa koszykarzy - King - Legia 80:77 Drugi mecz ćwierćfinałowy: King Szczecin - Legia Warszawa 80:77 (17:20, 19:18, 16:22, 28:17). Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw): 2-0 dla Kinga… » więcej 2024-05-04, godz. 20:30 Ekstraklasa piłkarska – Zagłębie – Raków 2:0 (opinie) Po meczu KGHM Zagłębie Lubin - Raków Częstochowa (2:0) powiedzieli: Dawid Szwarga (trener Rakowa Częstochowa): „Zawiedliśmy siebie i kibiców. Początek… » więcej 2024-05-04, godz. 20:20 Słowenia/ Polscy grotołazi znaleźli w górach zwłoki mężczyzny Para polskich grotołazów natrafiła na zwłoki mężczyzny w położonej na południowym zachodzie Słowenii jaskini Golokratna. W sobotę ciało zostało wydobyte… » więcej 2024-05-04, godz. 20:10 Ekstraklasa piłkarska – Zagłębie – Raków 2:0 (opis2) KGHM Zagłębie Lubin - Raków Częstochowa 2:0 (1:0). Bramki: 1:0 Kacper Chodyna (41), 2:0 Juan Munoz (87). Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Mateusz… » więcej 2024-05-04, godz. 19:50 Ekstraklasa piłkarska – Zagłębie – Raków 2:0 (opis1) KGHM Zagłębie Lubin - Raków Częstochowa 2:0 (1:0). Bramki: 1:0 Kacper Chodyna (41), 2:0 Juan Munoz (87). Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Mateusz… » więcej 2024-05-04, godz. 19:50 W. Brytania/ "DT": jeśli Polacy będą bogatsi od nas, to - wbrew zdaniu Tuska - nie wskutek brexitu To, czy Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę, nie ma związku z tym, że Wielka Brytania wyszła z Unii… » więcej 2024-05-04, godz. 19:40 Rajdowe ME - Bonato wygrał na Wyspach Kanaryjskich, kara dla Marczyka Francuz Yoann Bonato (Citroen C3 Rally2) wygrał 48. Rajd Wysp Kanaryjskich, drugą rundę mistrzostw Europy. Mikołaj Marczyk (Skoda Fabia RS Rally2) został… » więcej 2024-05-04, godz. 19:40 Ekstraklasa piłkarska – Zagłębie – Raków 2:0 (wynik) KGHM Zagłębie Lubin - Raków Częstochowa 2:0 (1:0) Bramki: 1:0 Kacper Chodyna (41), 2:0 Juan Munoz (87). Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Mateusz… » więcej 2024-05-04, godz. 19:40 1. liga piłkarska - Lechia - GKS Tychy 3:0 Lechia Gdańsk - GKS Tychy 3:0 (2:0). Bramki: 1:0 Kacper Sezonienko (13), 2:0 Iwan Żelizko (45-wolny), 3:0 Maksym Chłań (86). Żółta kartka - Lechia… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »