W rozmowach mają uczestniczyć burmistrzowie miejscowości odwiedzanych przez niedźwiedzie, eksperci, przedstawiciele miejscowej administracji oraz biznesu, rolnicy, a także obrońcy zwierząt. Protestowali oni ostatnio przeciwko wydanemu przez władze nakazowi zastrzelenia niedźwiedzicy, która zaatakowała francuskiego turystę raniąc go poważnie. Wcześniej trwała sądowa batalia o życie niedźwiedzicy, bo rozporządzenie lokalnych władz zaskarżono. Kilka dni później zwierzę zostało zastrzelone.

W zeszłym roku niedźwiedź zaatakował w lesie młodego biegacza, który zginął.

Reprezentant władz prowincji Trydent Roberto Failoni, który będzie przewodniczyć obradom, zadeklarował gotowość dialogu z organizacjami obrońców środowiska i zarazem zastrzegł: „Życie ludzi jest nietykalne. Dlatego każda ze stron musi wnieść swój wkład”.

Jak podkreślił, lokalne władze będą rozmawiać z rządem w Rzymie na temat forsowanej przez nie propozycji wyposażenia przede wszystkim przedstawicieli sił porządkowych, Obrony Cywilnej i pracowników leśnych w specjalny spray przeciwko niedźwiedziom, jaki obecnie mają do dyspozycji funkcjonariusze Straży Leśnej. Zgodnie z tym postulatem mieliby go też otrzymać mieszkańcy.

Z sondażu przeprowadzonego w czerwcu i lipcu na zlecenie władz Trentino wynika, że trzy czwarte mieszkańców negatywnie ocenia obecność niedźwiedzi na zamieszkanym przez nich terytorium. Ponad połowa wyraża zaniepokojenie tym, że są one tak blisko.

Nastroje tamtejszej ludności w tej kwestii są monitorowane co kilka lat. Dwie trzecie ankietowanych poparło obowiązujące przepisy, które upoważniają lokalne służby do odstrzału niedźwiedzi, stwarzających problemy.

Jednocześnie w wielu miastach we Włoszech zbierane są podpisy w obronie niedźwiedzi.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ jm/