"Jestem poruszony zaufaniem protestujących, którzy chcą, żebym stanął na czele rządu tymczasowego" – podkreślił Yunus. O objęcie przez niego tej funkcji apelował lider studenckich protestów Nahid Islam.

"Zawsze traktowałem politykę z dystansem (...) Ale jeśli w Bangladeszu konieczne będzie podjęcie działania w imieniu mojego kraju i (w odpowiedzi) na odważne czyny mojego narodu, zrobię to" – oświadczył. Noblista, który obecnie przebywa w Paryżu, wezwał do organizacji "wolnych wyborów, bez których nie będzie żadnej zmiany". Zapowiedział, że wróci do Bangladeszu, gdy tylko przejdzie w Paryżu "drobną procedurę medyczną". "Nadchodzące dni będą kluczowe dla przyszłości kraju" – dodał.

Prezydent Mohammed Shahabuddin rozwiązał we wtorek parlament, co otwiera drogę do rozpisania wyborów.

Dzień wcześniej 76-letnia Hasina w następstwie antyrządowych protestów złożyła dymisję i udała się do Indii. Indyjski dziennik "The Hindu" podał, że polityczka poprosiła o azyl w Wielkiej Brytanii dla siebie, a dla członków swojej rodziny - w Finlandii i USA.

Banglijski dziennik "The Daily Star Bangla" poinformował z kolei, że prezes krajowej Izby Adwokackiej Sądu Najwyższego zaapelował we wtorek do władz Indii o aresztowanie Hasiny i odesłanie jej do kraju, oskarżając ją o "zabicie wielu osób w Bangladeszu".

Według "The Hindu" indyjski minister spraw zagranicznych Subrahmanyam Jaishankar powiedział, że Indie zapewniły pomoc Hasinie i dały jej czas na podjęcie decyzji o dalszych działaniach.

Według "The Daily Star Bangla" na lotnisku w Dhace zatrzymany został m.in. dotychczasowy minister spraw zagranicznych Hasan Mahmud i dotychczasowy minister stanu ds. poczty, telekomunikacji i technologii informatycznych Zunaida Ahmeda Palaka. Polityków, udających się do Indii, przekazano armii.

Jak podaje AP, atmosfera na ulicach Dhaki, stolicy Bangladeszu, we wtorek była o wiele spokojniejsza niż dotąd i nie było doniesień o nowych aktach przemocy. Międzynarodowe lotnisko wznowiło działalność.

Banglijskie stowarzyszenie policji ogłosiło rozpoczęcie strajku w całym kraju, po tym, jak w poniedziałek doszło do ataków na posterunki, które zakończyły się śmiercią funkcjonariuszy. Organizacja nie podała, ilu policjantów zginęło. Zapowiedziała, że funkcjonariusze nie wrócą do pracy, dopóki nie zostanie zapewnione im bezpieczeństwo. Stowarzyszenie przeprosiło za brutalne ataki policji na protestujących studentów - podkreśliło przy tym, że funkcjonariusze zostali "zmuszeni do otwarcia ognia" i obsadzeni w roli "czarnego charakteru".

Yunus otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla w 2006 r. Jest autorem systemu mikropożyczek - kredytów na niskie kwoty, z których korzystali ludzie pozbawieni zdolności kredytowej i dostępu do komercyjnych banków. Stworzył też zajmujący się mikropożyczkami bank Grameen Telecom. Władze Bangladeszu zarzucały mu złamanie prawa pracy i korupcję; jego zwolennicy uważali, że zarzuty były umotywowane politycznie.

Protesty studentów, które doprowadziły do dymisji Hasiny Wajed zaczęły narastać od czerwca jako ruch przeciwko zasadzie kwotowego rozdzielania miejsc pracy w administracji rządowej, z których 30 proc. miało przypadać krewnym weteranów wojny o niepodległość z 1971 r. Demonstracje stawały się coraz bardziej masowe, a represje - brutalne. Aresztowano ponad 10 tys. osób, zginęło ponad 300. (PAP)

mzb/ akl/