Ekstraklasa piłkarska - Motor - Korona 1:1 (opinie)
Po meczu Motor Lublin - Korona Kielce (1:1) powiedzieli:
Mateusz Stolarski (trener Motoru): "Chcę przeprosić za pierwszą połowę, nie tak chcieliśmy zacząć ten mecz, bo byliśmy zbyt pasywni. Zabrakło intensywności, na co spokojnie zwróciłem uwagę w szatni podczas przerwy. Na drugą połowę wyszła zupełnie inna drużyna, ale zabrakło czasu na strzelenie drugiej bramki.
Korona ma w swoich szeregach sporo dużej jakości, więc cenimy i szanujemy ten zdobyty punkt, choć czujemy niedosyt, że to nie trzy punkty. Teraz czeka nas dwutygodniowa przerwa, bo mecz z Jagiellonią został przełożony na inny termin. Przepracujemy dwa mikrocykle i szukamy sparingpartnera".
Mariusz Arczewski (trener Korony): "Zdobyliśmy punkt, ale jesteśmy niepocieszeni, bo prowadząc mieliśmy mecz pod kontrolą. Źle rozpoczęliśmy drugą połowę, ale później, po kwadransie znów przejęliśmy tę kontrolę. Od 70. minuty po prostych stratach podaliśmy rękę Motorowi i dlatego wracamy do Kielc mocno rozgoryczeni. Dziękuję jednak zawodnikom za włożony trud i wolę walki. Mimo, iż końcowe 20 minut graliśmy niską obroną licząc na kontry, to z gry Motor na był w stanie strzelić nam gola. Trzeba też zwrócić uwagę, że nasz zespół jest w przebudowie". (PAP)
asz/ co/