Kostaryka zaoferowała liderom wenezuelskiej opozycji azyl polityczny
Jak przekazał minister spraw zagranicznych Kostaryki Arnoldo Andre, propozycja przyjęcia w tym kraju Ameryki Środkowej na podstawie azylu politycznego dotyczy nieformalnej liderki opozycji Marii Coriny Machado oraz startującego w niedzielnych wyborach jako kandydata tego środowiska politycznego Edmundo Gonzaleza Urrutii.
W przekazanym za pośrednictwem mediów oświadczeniu minister Andre wyjaśnił, że władze Kostaryki otrzymały informację o wystawionych przez podległe Maduro służby nakazy aresztowania obojga przywódców wenezuelskiej opozycji.
Przedstawiciel władz Kostaryki sprecyzował, że zaproszenie do tego kraju dotyczy "wszystkich innych osób prześladowanych w Wenezueli", w szczególności grupie opozycjonistów, która schroniła się na terenie ambasady Argentyny w Caracas.
Od poniedziałku sympatycy reżimu Maduro podjęli dwie nieudane próby wdarcia się do argentyńskiej palcówki dyplomatycznej w stolicy Wenezueli.
Kostaryka jest jednym z dziewięciu państw Ameryki Łacińskiej, które odrzuciły w poniedziałek wyniki wyborów ogłoszone przez podległą reżimowi w Caracas komisję wyborczą. Zgodnie z nimi zwycięzcą głosowania miał być Maduro.
W poniedziałkowej deklaracji 9 państw latynoamerykańskich zażądało od władz Wenezueli natychmiastowego podania danych z wszystkich komisji wyborczych.
We wtorek wieczorem rząd Peru ogłosił, że uznaje za zwycięzcę niedzielnych wyborów w Wenezueli Gonzaleza Urrutię. Zażądał też uwolnienia uwięzionego polityka opozycji demokratycznej Freddy'ego Superlano.
Według prokuratury generalnej Wenezueli od poniedziałku, kiedy w całym kraju wybuchły protesty po ogłoszeniu Maduro zwycięzcą wyborów, służby policyjne zatrzymały 749 demonstrantów. W starciach z policją zginęło, zdaniem organizacji pozarządowych, co najmniej 11 osób.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ sp/