Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej - Wenerska: myślałyśmy po pierwszy secie, że szybciej pójdzie
„Cieszy to, że Francuzki zaczęły lepiej grać, bo takie cięższe sprawdziany obecnie są na ogromny plus dla nas. Czym teraz trudniej, tym później będzie może trochę łatwiej, albo będziemy już inaczej nastawione” - powiedziała Wenerska i przyznała, że zespół po trzech tygodniach zgrupowania w Spale potrzebował gry.
„Po trzech tygodniach treningów i grania szóstka na szóstkę takie mecze są nam bardzo potrzebne, bo to zupełnie coś innego. Byłyśmy głodne gry i fajnie nam idzie" - stwierdziła Wenerska.
Zadowolona z gry zespołu była też przyjmująca reprezentacji Polski Olivia Różański.
„Bardzo dobrze się prezentujemy w tym turnieju, który jest ostatnim sprawdzianem przed igrzyskami, który ma nam pokazać nad czym mamy jeszcze pracować, ale tutaj już wszystko pozytywnie wychodzi. Po zgrupowaniu w Szczyrku nie możemy się już doczekać, żeby grać o ważne cele i każda z nas podchodzi do każdego meczu na 100 procent. Pokazałyśmy wiele razy na co nas stać, budujemy cały czas pewność siebie, mimo że ją mamy, to chcemy, żeby była jeszcze większa” - podkreśliła Różański.
Przyjmująca reprezentacji Polski w Paryżu pełnić będzie rolę zawodniczki rezerwowej.
"Zaakceptowałam swoją rolę, jaka ona jest i skupiam się tylko na tym, jak mogę pomóc zespołowi. Ważne, że mogę być z dziewczynami i pomagać. Wielka sprawa jest dla każego sportowca móc pojechać na igrzyska. To spełnienia marzeń i bardzo się cieszę” - stwierdziła Różański.
Do kadry po dłuższej przerwie wróciła Maria Stenzel, ale rolę libero pełni Aleksandra Szczygłowska.
„Trener Lavarini charakteryzuje się tym, że lubi dawać swoim zawodniczkom jakąś rolę na dany sezon, więc w tym przypadku ja będą tą libero, a +Mery+ będzie pomagać. Nie wiadomo, co przyniesie przyszłość i faktycznie czy się jeszcze coś nie zmieni. Na tę chwilę tak to wygląda. Myślę, że każda z nas stara się wykonywać swoją pracę jak może najlepiej” - powiedziała Szczygłowska.
Na zakończenie Memoriału reprezentacja Polski zmierzy się z Serbią, która niespodziewanie przegrała z Dominikaną.
"To jest jeszcze taki etap, gdzie te zaskoczenia myślę, że mogą być mniejsze lub większe. Mam nadzieję, że my też sprawimy niespodziankę i pokonamy Serbię” - dodała Wenerska.
Turniej w Mielcu jest ostatnim sprawdzianem przed igrzyskami olimpijskimi. W piątek Francja zagra z Dominikaną (godz. 16), a Polska z Serbią (18.30). (PAP)
rm/ krys/